Damon chwycił mnie z rękę i wyszliśmy z Mystic Grilla, na parkingu spotkaliśmy....Klausa. Od razu wpadłam mu w ramiona a on mnie mocno przytulił.
- Tęskniłam - powiedział Klaus z lekkim uśmiechem
- Ja też - powiedzaiłam z ogromnym uśmiechem.
Pewnie jesteście w szoku że witam się z największym wrogiem moich przyjaciół tak czule. Może dla nich był zły, ale dla mnie od zawsze był przyjazny. Nawet kilka razy mnie uratował z tarapatów. Na początku nie byłam pewna co do naszej znajomości bo słyszałam dużo złych rzeczy na jego temat od przyjaciół. Jednak spróbowałam i się z nim zaprzyjaźniłam lecz wcześniej miałam z nim grący romans. Nie będe się wdawć w szczegóły.
- dobra koniec tej czułości i chodźcie - warknął Damon patrząc się na mnie i Klausa. Popatrzyłam się na niego a następnie na osobę która mnie obejmowała.
- dobra już idę bo panu nerwusowi zaraz żyłka z nerwów na czole pęknie - powiedziałam w stronę Klausa i odwróciłam się w stronę Damona, który opierał się o swoje Auto.
Gdy wsiadłam do samochodu odwróciłam się w stronę Damona, ale on się nie odezwał. Wiedzaiłam że sie obraził z powodu Klausa. Jest o niego zazdrosny odkąd dowiedział się o naszym romansie. Nieraz mam wrażenie że Damon czuje do mnie coś więcej niż przyjaźń.
- o co ci chodzi? Przecież nic takiego nie zrobiłam, abyś się na mnie obraził. Przecież wiesz co mnie łączy z Klausem. - Powiedziałam w stronę Damona
- CHCESZ WIEDZIEĆ TO PROSZĘ. NAWET NIE WIESZ JAK BARDZO CHCE SIĘ BUDZIĆ PRZY TOBIE, CODZIENNIE WIDZIEĆ TWÓJ UŚMIECH. NIE WYOBRAŻASZ SOBIE JAK BARDZO JESTEM SZCZĘŚLIWY Z TOBĄ. JA PO PROSTU KOCHAM CIĘ - Krzyknął wściekły. Patrzyłam w jego oczy, które zawsze były bez uczuć teraz były przepełnione bólem i strachem przed porzuceniem.
- Ja ciebie.......c.d
CZYTASZ
Znowu Ty...[ZAKOŃCZONE]
FanfictionBella Swan zostaję zamieniona w wampira przez Damona Salvatore. Nagle po 8 latach bycia wampirem w jej życiu pojawiają się znowu Cullenowie . Jak to wpłynie na przyjaźń Damona i Belli? Czy Edward i Bella będą znowu razem, a może ktoś inny skradnie...