Rozdział 3

7.9K 422 27
                                    

Siedzieliśmy w klasie, czekając na chłopaka. Amy nie mogła usiedzieć na miejscu.
- Amy, co się dzieje?
- Lucas zaprosił mnie na imprezę, którą organizuje i nie wiem czy skorzystać.
- Lucas? Ten Lucas? Znajomy mojego brata?
- Tak, on.
- Dziewczyno, on jest boski. Dziwię się że jeszcze się nie zgodziłaś.
- Rzeczywiście, masz rację.Za chwilę do niego napisze.
Lucas Anders to kolega mojego brata.Nieziemsko przystojny. Mieszka sam, bo jego rodzice pracują na planie filmowym w Austrii. Jest naprawdę słodki, ale to nie mój typ chłopaka.
Rozlega się pukanie i po chwili wchodzi chłopak na którego wszyscy czekaliśmy. Zamarłam.
- Dzień dobry- powiedział niepewnie do nauczycielki
- Dzień dobry - uśmiechnęła się MrsMcdurry - Proszę wejdź - machnąła zapraszająco ręką
Chłopak wszedł do klasy i zamknął za sobą drzwi.
Szukał wolnego miejsca.W końcu usiadł w przed ostatniej ławce obok Jeyna.
Starałam się nie odwracać ale czułam na karku czyiś wzrok. Wiedziałam, że on się na mnie patrzył, ale bałam się odwrócić. Gdy w końcu to zrobiłam przyłapałam go. Próbował uciekać wzrokiem ale gdy spotkał się z moim serce zaczęło mi szybciej bić. Muszę uznać, że jego oczy są nieziemskie!
- Cornelia, którą wybrałaś? - wyrwał mnie głos nauczycielki- proszę, następnym razem skup się na lekcji.
- Dobrze, przepraszam - odrzekłam niechętnie. Jak zwykle w najodpowiedniejszym momencie.

Zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszliśmy z klasy. Pokierowałam się z Amy w stronę mojej szawki,lecz po chwili się rozstałyśmy.
- Hej - zawołała Lucy Joos zza szafek - Idziesz dzisiaj na dodatkowy hiszpański?
- Cześć, niestety nie idę. Umówiłam się po szkole z Amy na zakupy.
- Aha. To chyba w sprawie tej imprezy? - zapytała. Nigdy nie potrafiłam jej zrozumieć. Zawsze o wszystkim wiedziała zanim coś się stało. Aczkolwiek nie dażyłam ją wielką sympatią czy zaufaniem.
- Tak, w sprawie tej imprezy - odrzekłam - muszę już iść
- Paa
Pospiesznym krokiem odwróciłam się i poszłam.Nie miałam zamiaru z nią gadać. Przypomniały mi się jego oczy. Piękne oczy. Są one czarne, tak czarne aż ciężko uwierzyć, że są prawdziwe.
Poczułam, jak nagle spadam. Próbowałam się czegoś chwycić lecz bezskutecznie.
Nagle poczułam czyiś uścisk na moim nadgarstku.Nie upadłam, tylko się podniosłam. To on. Ten nowy chłopak. Staliśmy bardzo blisko. Za blisko. Patrzyliśmy Sobie w oczy. To niemożliwe... Przecież, one były czarne! Napewno! Ale teraz...Są brązowe. Pewnie mi się coś zdawało... A jednak nie dawało mi to spokoju.
- Będziesz nadal mnie pożerała wzrokiem?
Jezu... Jaki on ma boski głos.Chwila, chwila? Czy on twierdzi, że pożeram go wzrokiem?
- Może bym to nie robiła gdybyś puścił moją rękę - odpowiedziałam
Chłopak zrobił co powiedziałam, lecz niezbyt mi się to podobało. Wolałam kiedy mnie dotykał.
- Czyli przyznajesz, że pożerasz mnie wzrokiem?
Nie odpowiedziałam.Nawet nie wiedziałam co mam powiedzieć. Więc on znowu zaczął -To może w zamian dasz się zaprosić na imprezę do Lucka?
- Widzę, że już zdążyłeś zapoznać szkolnego przystojniaka - nie wiem dlaczego to powiedziałam. Ale wiedziałam jedno, z pewnością go to nieźle wkurzyło. Jego mina była bezcenna. Zrobił lekki grymas, lecz po chwili się uśmiechnął.
- Zdążyłem, zdążyłem. To co? Dasz się zaprosić? - usta ustawiły się w seksowny uśmiech.Oblizał dolną wargę. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie,że przygryzałam usta.
- Odmówię. Nie mam zamiaru psuć sobie wieczoru.
- Ale ja nie zamierzam go psuć, lecz poprawić.- podeszedł do mnie, a ja zaczęłam się cofać. Napotykałam szafkę. Zajebiście. Chłopak przesunął się do mnie, objął rękami.Nie odpychałam go.Miał coś w sobie... Coś z czym nie potrafiłam sobie poradzić. Nie potrafiłam mu się sprzeciwić. - To jak, dasz się zaprosić?
- Powiedziałam, że odmówię.
- A ja powiedziałem, że cię zapraszam. Nie masz wyjścia. Będę u Ciebie jutro o 20.
- Żartujesz Sobie
- Nigdy nie żartuję kotku

Odeszedł a ja nie mogłam uwierzyć w to co powiedział. I skąd do cholery wie gdzie mieszkam?Ale wiedziałam jedno. Ukrywał coś, a ja muszę się dowiedzieć co.

******************************
Hej :* Mam nadzieję, że ten rozdział również wam się spodobał ;) Miłego czytania Miśki ;*

Pełna KrwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz