-Jak długo?-zapytałem obracając w dłoni małą buteleczkę, z czerwoną cieczą. Ann uniosła swój wzrok znad swojej siekiery i spojrzała na moją twarz
-3 dni, nie mnie, nie więcej. Równe 3 dni od godziny zażycia do godziny skończenia, rozumiesz?-powiedziała i wróciła swoim wzrokiem na siekierę. Nie wiem co w niej widziała ale cóż to jej życie i jej dziwactwa, ale wracając ... 3 dni to dosyć mało ale zdoła się ją "przekonać". Zaśmiałem się pod nosem, to będzie zbyt proste.... zbyt proste
-Gdzie są haczyki?-Ann zaprzestała gładzenia siekiery i zaśmiała się ponuro, o cholera
-Będzie odczuwać taki ból że jest możliwość śmierci, a widząc jej grupę krwi i chorobę może zginąć za niecałą godzinę-zaśmiała się wymachując swoją siekierą, przy okazji rozwalając wszystkie buteleczki i strzykawki z jakimiś dziwnymi płynami
-Jaką chorobą?!-Krzyknąłem unikając siekiery, wyciągnąłem swoje macki i przywarłem Ann do ściany, zaczęła się uspokajać. Spojrzała na mnie znudzonym i odległym wzrokiem
-Ma.. haha... ma w krwi coś co zmienia ją z każdym dniem w potwora, zmienia się przez ciebie.. haha- śmiała się mówiąc, ale nie zbyt mi to wyjaśniła. Przeze mnie zmienia się w potwora? Przecież to niedorzeczne... chyba że
-O cholera... ale przecież szansa jest 1 na..na nie ma właściwie żadnej szansy-puściłem Ann i zacząłem chodzić po jej chorym laboratorium, przeklinałem pod nosem. Jeżeli ona ma rację to mój brat mnie zabije... jak Slenderman ją wyczuje to będzie niedobrze, oj niedobrze
-Jesteś pewna? Nie pomyliłaś się?-podszedłem do niej, ona akurat otrzepywała niewidoczny pyłek z jej ubrań
-Tak jestem, zmieniłeś ją... a jedynym lekarstwem sam wiesz co jest-popatrzyła na mnie uśmiechając się złośliwie, że ja tej kobiety jeszcze nie zabiłem
-Dobrze..... trzeba będzie zrobić wywar, zaraz przyniosę... moje róże-szepnąłem... przez nią mogę stracić życie... cóż później mi to wynagrodzi, i nawet wiem już jak.
~!@~!~!~!~!
Tak zgadliście wena = poziom 0
Ale myślę że może być.... to do następnego? P.S Mimo iż wczoraj zgotowałam wam prima aprimis to i tak mam coś na niego
CZYTASZ
Offenderman | Love is war |ZAWIESZONE I POPRAWIANE|
Fanfiction-Moje serce bije dla każdej kobiety- -Nie, Offenermanie, mylisz miłość z pożądaniem-
