Nie wiedziałam, co się dzieje. Czułam się nieobecna, skołowana. Próbowałam otworzyć oczy, ale moje próby kończyły się niepowodzeniem i czyimś śmiechem. Nie znałam go. Nie znałam siebie. Właśnie... kim ja jestem? Co się stało?
Jedyne co pamiętam, to gra na skrzypcach i ten cudowny zapach. Jaki to był zapach? Słodki? Ostry? A może... nie, nie wiem. Nie pamiętam. Ale nie mogę pozbyć się wrażenia tej delikatności, która oblała moje ciało. Czułam się wtedy tak błogo i spokojnie, mimo że... mimo że co? Nie mogę sobie przypomnieć i to tak bardzo mnie irytuje.-Kochanie, moje kochanie-ciepłe powietrze dmuchnęło w moją twarz. Kim jesteś? - chciałam zapytać. Jednak moja słabość mi nie pozwalała. Próby jakiegokolwiek ruchu czy oznaki życia z mojej strony, kończyły się całkowitym poddaniem. Chcę płakać. Tak bardzo. Czuję się bezbronna i taka mała. Wiem, że taka nie jestem. Więc czemu się tak zachowuję?
-Rosie, za niedługo będziesz taka jak ja - odrażająco seksowna, ha ha-ten śmiech mi coś przypominał. Ale co? Chwila... ta noc. Deszcz, wiatr, gra na skrzypcach, biała postać... . Skąd ją znam? Skąd znam jego? Moment, czy to ta staruszka? Eh, moje myśli to jeden wielki bałagan. Czemu? Dlaczego tak się stało? Chwila, co się stało?
- Nie denerwuj się, jesteś w dobrych rękach-głos kobiety odbijał się echemw mojej głowie, kiedy wbijała igłę w moją żyłę. Czuję, że po raz kolejny odpływam. Jednak kiedy wymawia jego imię, pojawia się w moich żyłach pewne znane mi uczucie. Złość.
-Nie bój się, Offenderman. Obudzi się za kilka dni-
_)_)_)))))_
Po prostu mi się nudzi, okey? Napisałam to i napiszę tą kolejną tajemnicę.
CZYTASZ
Offenderman | Love is war |ZAWIESZONE I POPRAWIANE|
Fanfiction-Moje serce bije dla każdej kobiety- -Nie, Offenermanie, mylisz miłość z pożądaniem-