3# Kawiarnia

510 13 0
                                    

Znalazłyśmy się w ciepłym pomieszczeniu, usiadłyśmy przy stoliku, który był na samym końcu . Złożyłyśmy swoje zamówienia składające się z kawy i sernika, zaczęłyśmy rozmawiać.
-Dlaczego się przeprowadziłaś?
     Spytała mnie Emma nie chciałam jej tego tłumaczyć bo bałam się, że będzie tak jak zwykle.
- Bo moi rodzice dostali tu lepsze propozycje o pracę niż wcześniejsze.
- Nie ma innego powodu?
      Wypytywała mnie również o to czy miałam kiedyś chłopaka, najlepszą przyjaciółkę.
-Nie, nie miałam chłopaka, a najlepszą przyjaciółkę miałam jedną, ale zginęła w wypadku samochodowym.
- Oh bardzo mi przykro.
     Patrzyła się na mnie tak jakby badała sie mojego zachowania.
- Co się stało? Patrzysz się na mnie jak bym miała dwie głowy.
-Dlaczego mam wrażenie, że nie mówisz mi wszystkiego? 
     Matko skąd ona wie takie rzeczy? Poderwałam się z krzesła pod pretekstem, że mi niedobrze. Gdy wróciłam do stołu uśmiechnęła się do mnie i zaczęła mówić o sobie. Dowiedziałam się, że wychowuje ją tata bo mamy wiecznie nie ma w domu. Opowiedziała mi o swoim bracie, że ma zamiar wyjechać ze swoją dziewczyną i zostawić ją z ojcem. Zrobiło mi się smutno gdy dowiedziałam się tego wszystkiego. Miałyśmy już wracać do swoich domów gdy nagle zaproponowała, że pomoże mi się rozpakować i urządzić pokój.  Nie wiedziałam co mam jej powiedzieć więc poszłyśmy do mnie. Akurat gdy wchodziłyśmy do domu mama była w salonie, Emma się przywitała z moją mamą i zaprowadziłam ją do swojego pokoju. Zaczęłyśmy rozpakowywać kartony . Wyszłam do łazienki a gdy wróciłam zostałam ją leżącą na łóżku. Zaśmiała się radośnie i powiedziała, że nadal nie wyjaśniłam co mnie tak wystraszyło w kawiarni. Nie miałam chęci o tym gadać, ale ona nie zamierzała odpuścić, więc zaczęłam się tłumaczyć.
- Jest to temat na, który nie lubię rozmawiać . W rzeczywistości dlatego się przeprowadziłam. Dręczyli mnie w szkole z powodu, że jestem ,, inna". Wiem, że jeśli Ci to powiem nie będziesz chciała się ze mną zadawać. Po prostu nie mam odwagi.-pomyślałam o babci tylko ona wie, że jestem lesbijką.
- Dlaczego sądzisz, że nie będę się z Tobą zadawać.
- Bo jedyna osoba, która o tym wie i się nie odwróciła jest moja babcia.
- Chyba wiem o co chodzi.  Ne jesteś inna tylko twoje serce tak wybrało. Serce nie wybiera w kim się zakochuje. A ty musisz to zaakceptować.
   Byłam zaskoczona jej reakcją. Jak ona się o tym  dowiedziała.
- Z kąd ty to wiesz?
- Nie będziesz zła?
- Nie- odpowiedziałam krudko i zgodnie z prawdą. Nie potrafię być na nią zła.
- Gdy wyszłam do łazienki ja miałam pomysł żeby Ci poukładać wszystko tak aby zrobić ci niespodziankę, nagle wypadło mi takie małe pudełko i w nim były listy. Jeden podniosła i tak z ciekawości zaczęłam go czytać. Okazało się że to list od twojej babci, o twojej orjętacji.
  Byłam zaskoczona, jej reakcja. Wymyśliłam tylko jedno pytanie.
- Dlaczego tak zareagowałś?
-Bo jestem lesbijką.
 Zdziwiła mnie jej odpowiedz, ale na brałam większej chęci by z nią być. Zaczęłam ją całować, nie mogłam się powstrzymać, a przecież nie ma pojęcia czym ma dziewczynę.

I Love YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz