19# Kara

303 4 0
                                    

Leksi pov :
Szarpneła mnie za włosy, łzy bólu napłynęły mi do oczu i powoli spływały po policzku. Stojąc już na trzęsących się nogach bałam się podnieść wzrok. Nie miałam pojęcia co będzie się teraz dziać i to mnie trochę podniecało ale bałam się kary którą miałam za chwilę doznać.
Szarpiac mnie za włosy prowadziła mnie do stołu gdzie przywiązała mi ręce i nogi tak bym się opierała i nie mogła się poruszać.
-Dostaniesz piętnaście razy masz liczyć, a jeśli się zaczniesz jąkać lub się pomyślisz dołożę ci jeszcze pięć.
-Dobrze pani
Pierwszy raz upad pejcz na moje pośladki nie było aż tak źle bo myślałam że będzie gorzej.
-Raz
Kolejny raz był mocniejszy przez co pisałam z bólu.
-Dwa -odparłam trzęsącym się głosem.
Gdy doszła do ośmiu myślałam że umrę z bólu. Moja pupa bolała cholernie, gdy znów mnie uderzyła w pupę zaczęłam szlochać ale musiałam liczyć i kolejny raz spadł na to samo miejsce co poprzedni po mimo bólu liczyłam ale z wielkim trudem.
- Dziesięć - ledwo powiedziałam przez zaciśnięte gardło.
Błagałam o koniec ale dostałam co chwila oczywiście liczyłam bo bałam się że nigdy nie skończy.
- Piętnaście - powiedziałam szeptem.
Łzy płynęły strumieniami, ale po prostu nie byłam w stanie tego powstrzymać.
-Dobra sztuczka, widzę że następnym razem będziesz się zastanawiała nad tym by się mi sprzeciwić.
Po tych słowach wyszła z pomieszczenia nie zwracając na mnie większej uwagi.
Leżałam w tej pozycji długo, prawie całą noc aż tu nagle wchodzi moja pani. Powoli mnie od wiązała, wzięła mnie na ręce a ja aż krzyknełam z bólu. Skierowała się do wyjścia, przechodziła szybko przez korytarze i pozostawiła mnie w mojej celi.

I Love YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz