9# Podróż

315 9 0
                                    

Mieliśmy robić ćwiczenia,ale reszta uczniów potrzyła na nauczycielkę krzycząc że jestem lesbą. A on ignorowała to i pokazwyała zemną ciczenia kture mieli wykonyać inni. Gdy lekcja dobiegła końca znowu włefistka wzieła mnie do siebie. Tym razem rozmowa brzmiała inaczej.
- Co teraz masz ?
- Polski, ale nie muszę się śpieszyć.
- Może, jeśli jesteś dobra z polskiego to się zerwiemy?
Byłam dosyć zaskoczona tą propozycją, nie wiedziałam co mam odpowiedzueć.
- oki-powiedziałam dosyć krutko, nie miałam pojęcia co będziemy robić, ale mi to nie przeszkadało wolałam rozmowę z tą fascynującą i powabną nauczycielką.
- Tylko skoczę do pokoju nauczycielskiego i już jedziemy- wypowiedź powabnej nauczycielki.
- Gdzie ma pani chęć mnie wywieźdz?- zapytałam figlarnie. Odpowiedz nie była taka jakiej się spodziewałam.
-Mówmy sobie po imieniu.
-Leksi - powiedziałam do nauczycielki.
- Klara
Poczekałam na Klarę przed budynkiem. Gdy ją zobaczyłam w jej pięknym płaszczu aż zaniemówiłam.
-Idziesz czy będziesz tu stać nieskończeni długo wpatrując się wemnie- zapytał z rozbawieniem.
Rumieniec spowił mą twarz (pierwszy raz w rzyciu czyjaś wypowiedz wywarła na mnie zawstydzeni). Postanowiłam jeszcze raz zapytać gdzie jedziem, ona krutko odpowiedziała że jest to niespodzianka i że dowiem się w swoim czasie.
- Napoczątku wpadniemy do mnie' bo mam zamiar się przebrać-powiedzała moja towarzyszka.
- Nie musisz, bo wyglądasz prześlicznie(muszę dodać iż jest ona o cztery lata starsza ale wręcz onieśmielająca).
Kobieta uśmiechneła się domnie i powiedziała
-Tam gdzie mam zamiar cię zabrać muszę wyglądać troche inaczej. Czy ty terz masz ichotę zmienić struj?
- Może, tylko że nie wiem w co mam się ubrać.
- Pomogę ci w przygotowaniach.
Wsiadłyśmy do samochodu i ruszyłyśmy wstrone jej domu. Klara właczyła płytę ktura była już włorzona do odtwarzacza. Rozbrzmiały pierwsze melodie piosenki i odrazu wiedzałam co to za wokalistka
-Czy to Elli Goulding?-zapytałam choć znałam odpowiedz.
- Tak, skąd wiedziałaś?
Uśmiechnełam się tajemniczo i już miałam odpowiedzieć gdy nagle ktoś wbiegł na ulcę.
Samochód zaczą zwalniać ale nie udało nam się stanąć, skutek był przerażający.
* * * *
Ten rozdzał terz był pisany na szybko, nie wiem czy komu kolwiek się spodobał ale mam nadzieje że jednak.
Mam kontynułować jeśli tak to gwiazdka.
Zostaw znak po sobie w postaci komentarza jaki on by nie był. Przyda mi się nawet krytyka bo dzięki temu będe wiedzieć co poprawić. :)

I Love YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz