11#Niebiańska przyjemność

416 10 4
                                    

Doszła tak spektakularnie, krzycząc z przyjemności. Nie zauwarzyłam nawet kedy się podnią znalazłam, włączyła muzykę i zaczeła zabawę. Całuje mnie w piersi, szczypie ustami i zembami pozostawiając na nich ślady. Zjedża niżej, zwiedza każdy zakamarek mego ciała. Na każdym skrawku mej skóry pozostają wudoczne ślady, niebiańskiej rozkoszy którą w tym momęcie przeżywam. Ból wraz z podnieceniem stanowi masę rozkoszy. Przez muzykę przedzierają się moje jęki przyjemności. Zjedża coraz niżej opcałowuje mój brzuch i kieruje się w stronę bioder które wręcz wylizuje i ssie. Przerywa na chwilę by na mnie spojrzeć, powoli zbliża usta do mojego wzgórka łonowego. Ssie, całuje, liże sprawiając mi przyjemność. Zaciskam uda wokuj jej szyji, dociskam jej głowę do swojej kobiecości błagając o więcej doznań. Ta piękna kobieta doprowadza mnie do obłędu... Drażni mnie ssąc, liżą, przygryzając i całując. Szaleje z roskoszy. Daje mi coś upragnionego. Orgazm. Opadam z sił, dziewczyna kładzie się obok i zasypiam w jej ramionach. Obudziłam się i zobaczyłam że jestem w jej ramionach. Skierowałam się do kuchni, była dosyć mała, ale dobrze urządzona. Ta kobieta ma bardzo dobry gust, cały dom był urządzony w spułczesnym stylu. Jej dom ma jakąś tajemniczą aurę, jest w nim coś co mnie zachęca by w nim jak najdłurzej przebywać. O tworzyłam loduwkę i zobaczyłam że mało się w niej znakduje.
------------------------------------------------------
Nie wiem czy pisanie tego ma jakiś sens. Pewnie przestanę pisać, jeśli mam dalej pisać to proszę o komentarze czy coś zmienić lub co jeszcze ewentualnie dodać.
Jeśli to czytasz pozostaw znak po sobie. 

Leksi  ;)

I Love YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz