17# Propozycja

264 5 2
                                    

Leksi pov:

Obudziłam się w jakiejś celi była wykonana z krat, prócz mojej było jeszcze parę takich. Po lewej stronie w celi nie było nikogo zaś po prawej było dwuch mężczyzn. Chciałam poruszyć rękoma ale miałam je skute kajdankami, chciałam się uwolnić z tych mało wygodnych bransoletek, na próżno.
Po pewnym czasie zagadałam do chłopaków
-Cześć - wyszeptałam doś cicho
- Siemka jestem Ren odpowiedział wyższy z chłopców
- Hej jestem Subaru - powiedział mniej pewnie drobniejszy chłopiec.
- Leksi. Gdzie jesteśmy? - spytałam
Zamiast odpowiedzi usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi i kroki po schodkach. Z za zakrętu wyszła znana mi już kobieta, zauwarzyłam że Ren i Subaru schowali się w kąt ja soklejki stałam jak wryta. Patrzyłam się na kobietę stojącą teraz przedmną. Nie wiedziałam co mam zrobić bo nie chciałam patrzeć na nią po mimo tego jaka jest piękna, spuściłam wzrok. Kobieta się zaśmiała swoim melodyjnym głosem.
- Jestem Sylwia, nie przedstawiłam się ostatnio.
I znowu się zaśmiała tym razem widząc moją minę.
- Pamiętasz zapewne że zaproponowałam ci że będziesz od pracowywała dług Emmy ale po tym co zrobiła chyba będzie ci wszytko jedno .
Wyjęła kopertę z kieszeni i pokazała mi jej zawartość.
Na zdjęcie które wyjęła była moja kochana Klara całująca się z Emmą. Kolejne przedstawiało je śpiące nago w jednym łóżku, a na następnym jak Klara robi minetę Emmie. Zamknęłam oczy by nie patrzeć na te obrazy, po policzkach zaczęły płynąć mi łzy.
- Tak więc teraz nie masz do kogo wracać. Proponuję Ci relację BDSM będziesz mogła mieć własny pokój albo ze mną, no chyba że chcesz zostać tutaj. - patrzyła ma mnie ironicznie się uśmiechając.
Nie wiedziałam co zrobić, jedyne co o tym wiedziałam to tyko tyle co z filmu 50 twarzy Greya. Miałam jedną kartę i wolałam to wykorzystać, bo pewnie i tak bym była torturowana.
-Dobrze - odpowiedziałam bardzo cicho.
- Dobrze co suko?- spytała mnie z widoczną irytacją.
- Dobrze pani - odparłam jeszcze ciszej niż poprzednio.
Boję się tego co przyniesie jutro.
Spojrzałam w prześliczne oczy mojej pani, za co dostałam siarczystego policzka aż upadłam na podłogę sycząc z bólu.
-Witaj w moim świecie kurwo.
Kobieta szarpiąc mnie za włosy wyprowadziła mnie z mojej celi i zawlokła na górę. Okazało się że byłam w piwnicy, kierowała się do jakiegoś pokoju, wepchnęła mnie tam i pozostawiła samej sobie.
* * *
Sylwia pov:
Skierowałam się do swojego pokoju i usiadłam przy biurku rozmyślają o zdarzeniu które rozegrało się przed chwilą. Przed oczami miałam Leksi z opuszczoną głową jak na prawdziwą uległą przystało.
Byłam zdziwiona z tego jak szybko podjęła tak ważną decyzję, teraz mogę robić z nią co tylko mi przyjdzie do głowy. Wstałam od stołu i skierowałam się do mojego ulubionego pokoju w tym domu.
Położyłam skórzane kajdany na stoliku i ruszyłam w kierunku pokoju Leksi. Gdy weszłam zobaczyłam siedzącą ją pod ścianą z opartą głową na ramieniu.
-Wstawaj suko czas na przedstawienie ci teraz reguł.
Nawet się nie poruszyła co tylko wkurzyło mnie .
Podeszłam do niej i spostrzegłam że płacze to tylko spotęgowało u mnie wściekłość, szarpnełam ją za włosy do pozycji stojącej.
- Czego ryczysz szmato? - nie czekając na odpowiedz ciągnęłam dalej- zaraz będziesz miała powód na płacz.
Spoliczkowałam ją a ona jedynie złapała się za bolące miejsce.
- Co teraz nie płaczesz? -spytałam bo gdy ją uderzyłam odrazu przestała.
- Nie odpowiesz mała ? - patrzyłam na nią ironicznie się uśmiechając
- Nie mów do mnie w ten sposób -powiedziała cichutko, ale nie zbyt cicho bym tego nie usłyszała.
- Co wolisz jak mówię do ciebie suko? Dobrze niech tak będzie.
Wywlekłam ją do pokoju przyjemności. Zdjełam jej kajdanki i zerwałam z niej ubrania zostawiając w samych majtkach, związuję sprawnie jej włosy i każę uklęknąć przy drzwiach. Zdziwiona tym że wykonała polecenie i do tego poprawnie, uśmiechnełam się do niej chodź wiedziałam że nie zobaczy tego.
Rozkazałam zostać jej w tej pozycji, wybrałam szpicrutę i podeszłam do dziewczyny.

Leksi pov:

Siedziałam w stylu uległej i od razu przypomniał mi się film Fifty Shades of Grey ( 50 twarzy Grey'a), ale moje sumienie podpowiada mi że to nie będzie miła scena.
Usłyszałam jak ta seksowna kobieta podchodzi w moim kierunku, byłam wystraszona ale nie chciałam jej tego pokazywać.

I Love YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz