Zamieram. Czy się przesłyszałam?Przecież to niemożliwe, dopiero co skończyłam kurs nie powinnam być brana nawet pod uwagę. Czuję nienawistne spojrzenia skierowane w moją stronę, nie jestem w stanie podnieść wzroku aby spojrzeć tym wszystkimi ludziom w oczy.
- Wszystkie wyczytane osoby proszone są o zgłoszenie się do Pałacu Sprawiedliwości w pokoju 202 będą czekały na was niezbędne dokumenty oraz dalsze instrukcje - mówi główny organizator - Wszyscy, którym nie został przydzielony żaden Dystrykt proszeni są pojawienie się na jutrzejszym spotkaniu o piętnastej. A teraz dziękuję to wszystko.
Wszyscy gwałtownie zrywają się z krzeseł. Staram się jak najszybciej wyjść z sali aby nie wpaść na nikogo znajomego.
Do Pałacu Sprawiedliwości docieram późnym wieczorem, bez problemu odnajduję pokój 202 w, którym siedzi trzydziestokilkuletnia kobieta z krótko przystrzyżonymi włosami ufarbowanymi na czerwono oraz paznokciami we wszystkich kolorach tęczy.
- Dobry wieczór - mówię - Nazywam się Effie Trinket i miałam się tu zgłosić...
- Ach tak! - wchodzi mi w słowo po czym podchodzi o jednej z szafek i wyjmuje z niej dość grubą teczkę z namalowaną dużą liczbą 12 oraz kopertę z moim nazwiskiem. - Dożynki odbywają się za tydzień więc do Dwunastki jedziesz za sześć dni - mówi- O dziewiątej przyjedzie po Ciebie samochód a o jedenastej odjeżdżasz. Cały harmonogram znajduje się w kopercie a w teczce znajdują się niezbędne dokumenty. Masz jakieś pytania?
- Dlaczego zostałam wybrana? Przecież dopiero co ukończyłam szkolenie
- Ja tylko wykonuję polecenia - kobieta unosi ręce w obronnym geście - nie mogę Ci nic powiedzieć na ten temat.
- Za to ja mogę - słyszę za sobą głos.
Odwracam się i widzę głównego organizatora Igrzysk.
-Razem z prezydentem Snowem uznaliśmy, że trzeba dać szansę tak młodej osobie a ponieważ Dwunastka jest hmmmm...tak mało wymagającym Dystryktem myślę, że na start będzie w sam raz.
Prezydent Snow? Nie wiedziałam, że ma on wpływ na wybór opiekunów. Sądziłam, iż to zadanie należy włącznie do głównego organizatora.
- Dziękuję w takim razie za szansę - mówię - Do widzenia.
Oddycham z ulgą gdy zatrzaskuję za sobą drzwi. Zdaję sobie,że przydzielono mi Dwunasty Dystrykt tylko dlatego, ponieważ najprawdopodobniej nikt go nie chciał. Ja natomiast traktuję Dwunastkę jako przystanek do awansu, za cztery może pięć lat na pewno dostanę jakiś lepszy Dystrykt, może nawet Jedynkę, Dwójkę lub Czwórkę gdzie dożynki są traktowane jako prawdziwe święte a nie przykry obowiązek.
W końcu docieram do swojego mieszkania. Zaczęłam mieszkać sama kilka miesięcy temu gdy tylko skończyłam osiemnaście lat, w Kapitolu jest to normalne, że gdy tylko dziecko staje się pełnoletnie dostaje mieszkanie oraz wsparcie finansowe od rodziców, ja jednak do tej pory nie mogę się przyzwyczaić do wszechobecnej ciszy w nim panującej. Rozrywam otrzymaną wcześniej kopertę, rzeczywiście znajduje się w niej szczegółowy harmonogram mojego pobytu w Dwunastce ponadto znajduję jeszcze mapę całego Dystryktu oraz podstawowe informacje o nim.
Dopiero teraz uświadamiam sobie, że moje marzenie się spełniło. Zostałam opiekunką, otrzymałam swój własny Dystrykt, zrealizowałam je szybciej niż się tego spodziewałam.
***
W dniu wyjazdu cała się trzęsę, już kilka razy przepakowywałam walizkę aby jak najlepiej wyglądać w czasie Igrzysk, na tę okazję sprawiłam sobie również nową perukę, jest ona cała srebrna z poprzetykanymi złotymi pasemkami.
Punktualnie o dziewiąte przyjeżdża po mnie samochód, kierowca pomaga mi z bagażem po czym zawozi mnie na stację kolejową, podróż trwa niecałą godzinę jednak dla mnie ciągnie się w nieskończoność. Na stacji otrzymuję spis wszystkich uczestników tegorocznych dożynek z Dwunastego Dystryktu oraz dwie duże, szczelnie zapakowane, przezroczyste torby w, których znajdują się karteczki z wypisanymi imionami i nazwiskami dzieci biorących udział w uroczystości. Podpisuję kilka dokumentów i sprawdzam czy wzięłam wszystkie swoje papiery.
Jeden z służących oprowadza mnie szybko po pociągu i informuje, że obiad zostanie mi podany około piętnastej. Po kilku minutach w końcu ruszamy w stronę Dwunastki.
CZYTASZ
Niech los zawsze Wam sprzyja
FanfictionKażda historia ma swój początek. A jak zaczęła się historia Effie? Jak została opiekunką w Dwunastym Dystrykcie i jak wyglądały jej pierwsze Igrzyska na, których pełniła tą funkcję? Na podstawie trylogii "Igrzyska Śmierci" autorstwa Suzan...