Granica

1K 59 10
                                    

Właśnie wysiadłem z pociągu na wschodniej granicy Amestris. Byłem gotowy by w pełni rozpocząć mą podróż. Nie daleko mnie rozpościerała się pustynia, która odzielała Amestris od Xing.
Ze mną był podróżnik Finn, który bardzo dobrze zna kraje wschodu, ich obyczaje i kulturę. Poznałem go podczas jazdy pociągiem. Gdy dowiedziałem się, że także zmierza na wschód, zaproponowałem mu wspólną podróż. Zgodził się, ponieważ powiedziałem mu, że jestem bratem Edzia.
- Jesteśmy na granicy, nie daleko jest miejsce gdzie możemy wypożyczyć konie lub wielbłądy. - powiedział Finn wychodząc z pociągu.
- Ile nam może zająć przejście pustyni? - zapytałem.
- Jeśli dobrze pójdzie, to około tygodnia. - odpowiedział bez większego zastanowienia.
- Aha, ile razy już przeszedłeś tą pustynię? - zadałem kolejne pytanie.
- Cóż, licząc tą podróż, to będzie ósmy, a ty pokonałeś pustynie choć raz?
- Nie. - odpowiedziałem trochę zawstydzony.
- A co, stchórzyłeś? - zapytał z lekkim uśmiechem.
- Nie, nie to inna sprawa i dość długa historia. Mogę ci ją opowiedzieć później.
- Dobra, opowiesz później.
Koniecznie chciałem obejrzeć ruiny Xerxes, więc podróż trochę potrwa. Wypożyczyliśmy trzy wielbłądy. Dwa dla nas, jeden na bagaże i zapasy. Wyrószyliśmy w stronę pustyni.

No, to na dziś koniec mojego braku talentu do pisania opowieści. Może kiedyś zdecyduję sie na napisanie kolejnego rozdziału.

Fullmetal Alchemist - Dalsza podróżOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz