Kamień

172 14 2
                                    

(Media) Dałam tu ten filmik, bo myślę, że jest świetnym odzwierciedleniem relacji Greeda i Lina.

- Hej, Lin, ja też właśnie miałem iść do ciebie. - powiedziałem lekko zakłopotany.
- Chciałeś mi coś powiedzieć?
- Właściwie... to tak, muszę coś powiedzieć. - rzekłem i zrobiłem poważną minę. - Ale chodź do mojego pokoju.
Lin pokiwał głową. Skierowaliśmy się w stronę pokoju.
- Słuchaj, to naprawdę ważne, ale nie chcę by ktoś ze służby to usłyszał. - powiedziałem siadając na kanapie.
- O co chodzi?
- Miałem dziś dziwny sen... Gdy spałem odezwała się do mnie Prawda.
- Wracasz za bramę?
- Nie do końca. Ten gnojek powiedział mi, że mam powrócić do formy kamienia.
- Co? Ale czemu? - spytał z zaskoczeniem.
- Prawda tak postanowiła, nie mogę nic z tym zrobić...
- D-dobrze, rozumiem... Za ile to nastąpi?
- Za dwa dni, punkt dwunasta...
Lin wstał z krzesła, ruszył w stronę drzwi.
- Lin, więc co chcesz zrobić? - zapytałem się, wpatrzony w podłogę, gdy cesarz wychodził.
Zatrzymał się w drzwiach i spojrzał na mnie kątem oka.
- Chyba się domyślasz. - rzekł z lekkim, wręcz nie zauważalnym uśmiechem, po czym wyszedł z pokoju.

Alphonse POV

Właśnie zjedliśmy śniadanie. Po posiłku do naszego pokoju wszedła May z nowymi książkami o danchemii.
- No, to pora na naukę! - rzekła i położyła książki na stole.
- Al, posłuchaj. - odezwał się Ed, siedząc na łóżku.
- O co chodzi?
- Nie długo zamierzam opuścić Xing i wrócić na zachód.
- Co? Kiedy? - zapytała May.
- Jasne, mi to nie przeszkadza. - oznajmiłem otwierając jedną z ksiąg. - W końcu miałeś poznać kraje zachodu.
- Dziękuję, że się zgadzasz.
- Ed, dobrze rozumiem, ale kiedy chcesz wyjechać? - spytała May.
- Nie wiem... Za jakieś trzy dni.- Ed wstał i wziął ciastko ze stołu.
W tej chwili do pomieszczenia wpadł Lin.
- O hej, Lin! - rzekła May.
- Cześć, May. Muszę wam powiedzieć coś ważnego... dotyczącego Greeda.
- Wraca za bramę? - spytał Ed.
- Nie... Nie do końca...
- To co się stało? - odezwałem się, zamykając książkę.
- Greed wróci do postaci kamienia filozoficznego.
- Ale dlaczego? Prawda tak zarządziła? - spytała May.
- Tak, Prawda tak postanowiła, ale nie wiem czemu...
- Nie dawno wrócił do żywych, a już nas opuszcza... to straszne. - powiedziała May.
- Więc co chcesz zrobić? - zapytał Ed.
- ...Wprowadzę kamień do swojego krwiobiegu...
- Co?! Czemu masz to zrobić?! - krzyknęła May.
- Gdy jeszcze Greeda był w moim ciele mówił, że gdy jest się kamieniem, przeżywa się straszliwe agonie, a jak zostanie się w tej formie dłużej... umiera się. Ja nie mogę na to pozwolić, Greed uratował mi życie dwa razy, więc muszę się odwdzięczyć!
- Czyli chcesz znów stać się homunkulusem? - powiedziałem.
- Lin, rozumiem, że chcesz uratować swojego przyjaciela, ale służba może zauważyć tatuaż uroborosa. Pomyśli wtedy, że Greed mógł cię zabić i objąć tron. - rzekła May.
- Wiem, ale jest to jedyne wyjście. Musimy znaleźć sposób na przekonanie moich podwładnych.
- Odnajdziemy jakiś sposób na pewno. - Ed wstał z łóżka i chciał wyjść z pokoju. Gdy otworzył drzwi, stała tam Tian.

Koniec tego rozdziału!!
W tym miejscu chciałam wam coś ogłosić. Otóż myślę, że nie długo zakończę tą książkę.
ALE NIE MARTWCIE SIĘ!
Po jej zakończeniu, od razu zaczynam nową i będzie to kontynuacja tej opowiastki, mam nadzieję, że ten pomysł się podoba.

Fullmetal Alchemist - Dalsza podróżOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz