Jay: :33
Kai: Co tam?
Jay: Wspominam sobie :3 xd
Kai: Angelika i Cole? xd
Jay: A jest co xd
Cole: -_-
Jay: Jak pierwszy raz ją zobaczył to tak się zapatrzył, że zajebał o słup xd
Cole: Wypomnij mi może mój pierwszy raz z Angeliką!!?
Jay: A tag :3
Kai: Ciekawie się zapowiada :)
Jay: Na początku zatańczył jej na róże, a potem jak chciał już z nią ruchanko to poślizgną się o koc i pierdolną chujem o podłogę.
Kai: Uuu bolało.
Cole: A wiesz jak bolało?
Jay: I dziwie się, że dziecko będziesz miał.
Kai: Może listonosza xd
Cole: 100% moje!!!
Nati: Jay nie wkurzaj go.
Jay: No dobra :3
Cole: 100% dziecko to moje plemnik.
Kai: Dobra zmieńmy temat bo nas zabije.
Cole: Słusznie.
Nati: :3
Jay: Ale Angeliki nie ma?
Cole: Robi obiadek :3
Jay: Wiesz, że Nati i Angelika gadały o tobie :3
Cole: Ahh doprawdy? ;)
Jay: Yhym mówiła, że masz małego.
Cole: Zabije cię -_-
Jay: :3333
Kai: Na stos z nim ;)
Cole: A właśnie co robiłeś z Nati w sklepie z bieliznami? :33
Jay: Interesy i warte :33
Nati: :33
Cole: Ja wiem jakie :3
Jay: Jestem ZboczonyChomiczkiemKtóryLubiJakRobiMuSięDobrze :3
Nati: :33 jakie orginalne.
Kai: Tera powinna lecieć muzyczka z króla lwa.
Cole: xD.
Kai: Zaśpiewam... miłość rośnie wookół nas..
Jay: Drzesz się jak byś dochodził :3
Kai: Aa wiesz :33
Nati: O.o
Jay: Widać i słuchać. Zapłaciłem 106 zł za banany xd
Nati: Jak to? O.o
Jay: No kupiłem banany za 6 zł i jechałem :3 i zjadłem jednego i rzuciłem skurkę na bok, a gliny mnie złapały i do mnie "Pan z nami", a ja "I z duchem twoim" I tak za jebanego banana zapłaciłem 106 zł...najdroszy banan jakiego jadłem.
Kai: Przykre :')
Jay: A wiecie, że sprzedałem jednego kondoma za 1200 zł :3
Kai: Co?! Jak!!!
Jay: Normalnie...:3 a zużytą sprzedałem za 1000 ;)
Nati: Jay -_- przez kogo?
Jay: No pamiętasz :33
Cole: Ok????
Kai: Ja idę do Maxa :33
Jay: Ktoś jeszcze jest? :3
Nati: Ja :*
Cole: -_-
Lloyd: Ja ;)
Vanessa: Mła.
Jay: O.o ....dobra kto kogo dodawał bo się kurna gubie.
Nati: Angelika.
Jay: Aaaa.....Ale ja mam swoje dupki ;)
Nati: Ja może już pójdę.
Jay: Nati prosze nie :'(
Nati: No dobra.
Jay: Przeproszę cię :3
Nati: Czekam.
Jay: Kurde kondoma sprzedałen :')
Nati: -_-
Vanessa: Jay ty zboczuchu.
Jay: Kondomy sprzedane bo dzidzi chce bo Angelika nie pozwala być chrzestnym -_-
Cole: I dobrze :3
Jay: Ty niedorozwoju ze spermy co chyba przeterminowana była -_-
Cole: Ty jebany cwelu co ruchnie nawet drzewo.
Jay: Ciągnij fiuta pało zakuta ;)
Cole: Pieprzony -_-
Jay: A ty walisz konie :3
Cole: Ja mam z kom to robić.
Nati: Ejjj -_-
Nati: Ooo
Cole: Aha! Wydałaś Jaya.
Jay: Idioto każda by tak powiedziała.....ufff było blisko :3
Cole: Co?!
Jay: Gówno!!
Cole: Smacznego.
Jay: Spierdalaj.
Cole: Sam idź pobiegać.
Jay: Odezwał się ten co trudno mu biegać bo pierdolną chujem o podłogę.
Cole: Ale dzieci mam.
Jay: :'( ty pizdo bez serca.
Cole: :333
Jay: Oby okazało się, że masz raka dupy :)
Cole: Obyś źle ruchał :3
Jay: To nie wykonalne :3
Cole: Ah tag? Oby cię Slenderman leśny pedofil zgwałcił..
Jay: A no właśnie co do tego.
Nati: O.o
Jay: No bo ten Slender zabijał....to co robił z ciałem?
Nati: Dam dam dam xd
Jay: Na 100% gwałci, a potem zabija :3
Cole: A to nie ty?
Jay: Nieee...jak bym był yo ja to by tylko niebieskie światło przeleciało i ciąża jak nic ;)
Nati: Ahh to wiem kto mi błysną :*
Jay: Hehe :3
Cole: Jezu O.o nie idę do lasu.
Jay: Masz tam już swój rów z napisem "Nie wybzykany" :3 :*
Cole: Lepsze to nkż być ruchanym przez ojca :3
Jay: Lepiej dziś bój się niebieskiego światła :3
Cole: O kurwa :O
Jay: To buźka "Obciągacza"
Hejo mam nadzieje, że wam się chodź trochę podoba ;) objecuje,xże będzię śmjeszniej, nie bić. Kocham was do kolejnego chomiczki...a i Futercia dzięki za pomoc. Od dziś pracujemy razem :3 :*