Poniedziałkowy ranek. Julia przyjechała pod dom Natalii. Była uśmiechnięta co sprawiało iż Natalia musiała wziąć sprawy w swoje ręce . Julia nie uśmiechała się z byle czego. Albo dostała kolejną szóstkę z biologi, dostała nową sukienkę albo coś knuła. Nie zdradź się kretynko.
- To co jedziemy?- spytała Nat
-Jasne .
Nie będę jej o to pytać. Musze ją zagadać o Alexa i Willa. Tak, dobrzy pomysł.
- Hej, J?
- No co tam - spytała dziewczyna
- Co myslisz o tym Willu z naszej klasy? - Julia głupio się uśmiechnęła
- A co miałabym myśleć? Przystojny, dobrze zbudowany, w moim typie. Chyba do niego zagadam. Widzisz dałaś mi plan na dzisiaj- zaśmiała się- A co cię tak wzięło na chłopaków. Podoba ci się ktoś?
- Nie no co ty. - Dobra Torres . ,, Operacja trapery" wchodzi w życie.
- No dawaj. Kto to? - zapytała z ciekawością
- Nawet spoko jest ten jego kolega Alex. - Julia zrobiła tak dziwną minę, że Natalia miałby problem z jej odtworzeniem ale na pewno nie z zapamiętaniem.
- Podoba ci sie Alex ?
- No tak jakby - Połknęła haczyk. Teraz nawet Julia jest podejrzana.
- Ale super- powiedziała i zaparkował na parkingu. Weszły do szkoły i od razu wzrok Natalii spotkał się ze wzrokiem Alexa. Choć był to tylko plan to Natalii na prawdę podobał się ten chłopak. Wydawał jej się inny niż wszyscy. Wyglądał na spokojnego i poważnego studenta. Tak, studenta. Miał dość poważną urode i był wyższy od Natalii o głowę. Jego kolega Will podszedł do nas szybkim krokiem.
- Cześć dziewczyny.
- Czesć - odpowiedziały razem
- Hej- zwrócił się do Natalii- nie będziesz miała nic przeciwko jak pogadam z Julą.
- Nie no co ty.- uśmiechnęła się i odeszła w stronę swojej szafki. Kontem oka zerkała na chłopak stojącego po drugiej stronie korytarza przy stronie swojej szafki. Otworzyła ją o z chukiem wypadły wszystkie książki. No tak znowu zapomniała posprzątać. Pochyliła się i uderzyła w coś równie ciężkiego jak jej głowa. Kto by się spodziewał, że gdy spojrzała w dół ujrzała pare brudnych traperów. Podniosła głowę i go zobaczyła. Nie odzywała się ale o krótkim czasie się otrząsnęła.
- Przepraszam chciałem ci pomóc a cie uderzyłem.
- To ja cię uderzyłam. Bez przesady.
- Jestem Alex.
- Wiem jak masz na imię. - Więcej flirtu, stara. Chyba nie dam rady.- Ja jestem Natalia.
- Ja też wiem jak masz na imię - odparł z szelmowskim uśmiechem chłopak.- Skoro już wiemy jak mamy na imię - przerwał chichocząc - to może lepiej oddam ci książki. Zaraz będzie dzwonek.
No, już. Zrób to! Umów się znim! Tylko tak poznasz ten sekret!
- Dzięki- odpowiedziała z zażenowaniem Nat i odwróciła się w stronę Willa i J- Jak myślisz o czym gadają ?
- No wiesz kiedy dziewczyna podoba się chłopakowi to zwykle chce się z nią umówić i ..
- Nie mów do mnie jak do głupiej - odpowiedziała z wyrzutem
- Spokojnie królowo cieni. Ale tak szczerze to on cały czas on niej gada. I mam wraże nie że jak ona mu odmówi to się powiesi.
- Daj spokój Gromku, ona mu nie odmówi.- Gromku? Kto tak mówi ? Jasna cholera. Po patrzyła na chłopaka . Był zaciekawiony.
- Skoro oni się umawiają - przerwał drapiąc się z tyłu głowy i strzelając kośćmi palców. To chyba objawy zdenerwowania.- To może my też gdzieś skoczymy. Na przykład do kawiarni. Opowiesz mi trochę tych twoich książkach .- uśmiechnął się .
Zaraz. Skąd on wie, że czytam?
- Skąd wiesz, że lubię książki?- zapytała triumfując
Chłopak wyglądał jakby walczył o powietrze.
- Zgaduje po tym ile wypadło ich z twojej szafki. No i mam oczy.- Wybrnął. Dobra, powiedz to.
- Czemu nie. Może czegoś się o mnie dowiesz. -Zadzwonił dzwonek. I wszyscy kierowali się do klas.
- Wiem więcej niż myślisz, Mądralo.
Następne rozdziały pojawią się nie długo.
Mam nadzieje, że wam się podobało.
Pozdrawiam was kochani.<3
~TiaCallida
Ps. Na zdjęciu jeden z moich ulubionych aktorów, który zawsze pasował mi do Alexa, Atticus Mitchell.
CZYTASZ
Nie tylko EKSPERYMENTY ☀
FantasíaPo tym jak 18 - letnia dziewczyna doznała wypadku i nic nie pamięta, zaczyna chodzić do nowej szkoły . Razem z przyjaciółką próbują zadomowić się w Beacon Hills High School . Nie którzy w tej szkole ją interesują , swoim zachowaniem i charakterem...