Rozdział 8

102 8 0
                                    


Poniedziałkowy ranek. Julia przyjechała pod dom Natalii. Była uśmiechnięta co sprawiało iż Natalia musiała wziąć sprawy w swoje ręce . Julia nie uśmiechała się z byle czego. Albo dostała kolejną szóstkę z biologi, dostała nową sukienkę albo coś knuła. Nie zdradź się kretynko.

- To co jedziemy?- spytała Nat

-Jasne .

Nie będę jej o to pytać. Musze ją zagadać o Alexa i Willa. Tak, dobrzy pomysł.

- Hej, J?

- No co tam - spytała dziewczyna

- Co myslisz o tym Willu z naszej klasy? - Julia głupio się uśmiechnęła

- A co miałabym myśleć? Przystojny, dobrze zbudowany, w moim typie. Chyba do niego zagadam. Widzisz dałaś mi plan na dzisiaj- zaśmiała się- A co cię tak wzięło na chłopaków. Podoba ci się ktoś?

- Nie no co ty. - Dobra Torres . ,, Operacja trapery" wchodzi w życie.

- No dawaj. Kto to? - zapytała z ciekawością

- Nawet spoko jest ten jego kolega Alex. - Julia zrobiła tak dziwną minę, że Natalia miałby problem z jej odtworzeniem ale na pewno nie z zapamiętaniem.

- Podoba ci sie Alex ?

- No tak jakby - Połknęła haczyk. Teraz nawet Julia jest podejrzana.

- Ale super- powiedziała i zaparkował na parkingu. Weszły do szkoły i od razu wzrok Natalii spotkał się ze wzrokiem Alexa. Choć był to tylko plan to Natalii na prawdę podobał się ten chłopak. Wydawał jej się inny niż wszyscy. Wyglądał na spokojnego i poważnego studenta. Tak, studenta. Miał dość poważną urode i był wyższy od Natalii o głowę. Jego kolega Will podszedł do nas szybkim krokiem.

- Cześć dziewczyny.

- Czesć - odpowiedziały razem

- Hej- zwrócił się do Natalii- nie będziesz miała nic przeciwko jak pogadam z Julą.

- Nie no co ty.- uśmiechnęła się i odeszła w stronę swojej szafki. Kontem oka zerkała na chłopak stojącego po drugiej stronie korytarza przy stronie swojej szafki. Otworzyła ją o z chukiem wypadły wszystkie książki. No tak znowu zapomniała posprzątać. Pochyliła się i uderzyła w coś równie ciężkiego jak jej głowa. Kto by się spodziewał, że gdy spojrzała w dół ujrzała pare brudnych traperów. Podniosła głowę i go zobaczyła. Nie odzywała się ale o krótkim czasie się otrząsnęła.

- Przepraszam chciałem ci pomóc a cie uderzyłem.

- To ja cię uderzyłam. Bez przesady.

- Jestem Alex.

- Wiem jak masz na imię. - Więcej flirtu, stara. Chyba nie dam rady.- Ja jestem Natalia.

- Ja też wiem jak masz na imię - odparł z szelmowskim uśmiechem chłopak.- Skoro już wiemy jak mamy na imię - przerwał chichocząc - to może lepiej oddam ci książki. Zaraz będzie dzwonek.

No, już. Zrób to! Umów się znim! Tylko tak poznasz ten sekret!

- Dzięki- odpowiedziała z zażenowaniem Nat i odwróciła się w stronę Willa i J- Jak myślisz o czym gadają ?

- No wiesz kiedy dziewczyna podoba się chłopakowi to zwykle chce się z nią umówić i ..

- Nie mów do mnie jak do głupiej - odpowiedziała z wyrzutem

- Spokojnie królowo cieni. Ale tak szczerze to on cały czas on niej gada. I mam wraże nie że jak ona mu odmówi to się powiesi.

- Daj spokój Gromku, ona mu nie odmówi.- Gromku? Kto tak mówi ? Jasna cholera. Po patrzyła na chłopaka . Był zaciekawiony.

- Skoro oni się umawiają - przerwał drapiąc się z tyłu głowy i strzelając kośćmi palców. To chyba objawy zdenerwowania.- To może my też gdzieś skoczymy. Na przykład do kawiarni. Opowiesz mi trochę tych twoich książkach .- uśmiechnął się .

Zaraz. Skąd on wie, że czytam?

- Skąd wiesz, że lubię książki?- zapytała triumfując

Chłopak wyglądał jakby walczył o powietrze.

- Zgaduje po tym ile wypadło ich z twojej szafki. No i mam oczy.- Wybrnął. Dobra, powiedz to.

- Czemu nie. Może czegoś się o mnie dowiesz. -Zadzwonił dzwonek. I wszyscy kierowali się do klas.

- Wiem więcej niż myślisz, Mądralo. 

Następne rozdziały pojawią się nie długo

Mam nadzieje, że wam się podobało.

Pozdrawiam was kochani.<3

~TiaCallida

Ps. Na zdjęciu jeden z moich ulubionych aktorów, który zawsze pasował mi do Alexa, Atticus Mitchell.

Nie tylko EKSPERYMENTY ☀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz