snapsheep || l.s [BOOK ONE]

50

PAŹDZIERNIKA 3, 2015

ja:
Byłem w klubie

tommonohomo:
miales isc do szkoly

ja:
Ale wolałem sie na niego patrzec

tommonohomo:
uh no

ja:
Boze jakbys ty go zobaczyl omgggg

tommonohomo:
widze go codziennie w lustrze

ja:
Chciałbyś haha

tommonohomo:
STUKNIJ, ABY OTWORZYĆ

ja:
Czemu ty wygladasz jak on

tommonohomo:
kurwa porwalem go i przemycilem w spodniach a potem kazalem mu zrobic sobie zdjecie i wyslac je specjalnie dla jakiegos nastolatka z internetu

ja:
To musi znaczyć ze twoj penis jest w chuj maly jak zmiesciles tego typa w spodniach Haha

ja:
Ej czekaj

ja:
Czyli ze ty

ja:
O kurwa

tommonohomo:
mam fajna dupe nie

ja:
Kurwakurwakurwakurwa

ja:
Czyli ten typ to ty?

tommonohomo:
to ja

ja:
Kurwa

tommonohomo:
a ja louis milo mi

ja:
Jezu louis to serio ty Omg ja nie wierze Jezus Maria ze co nxekhxhwvzhwgswuk

tommonohomo:
no o boze

ja:
CZEMU MI WCZESNIEJ NIE POWIEDZIALES

tommonohomo:
po co

tommonohomo:
idk no nie chcialem sie chwalic ze jestem striptizerem w gejowskim klubie

ja:
NO ZEBYM MÓGŁ JESZCZE BARDZIEJ FANGIRLOWAC

tommonohomo:
ja pierdole

ja:
Omg lou

tommonohomo:
ew nie dosc ze wiesz jak wygladam to jeszcze jak pracuje a ja nie znam teojego imienia

ja:
Znasz je

tommonohomo:
super

ja:
Nie moge w to uwierzyc omgg

ja:
Czemu tak pracujesz tak wgl

tommonohomo:
a czemu nie

ja:
Lubisz to?

tommonohomo:
niezbyt

ja:
To czemu to robisz

tommonohomo:
bo musze żyć

ja:
Jestem pewny ze jest wiele innych rzeczy ktore mógłbyś robic

tommonohomo:
no coz ale nie mam mozliwosci nawet byc sprzataczka w szkole wiec

ja:
Dlaczego

tommonohomo:
bo uh

tommonohomo:
niewazne

ja:
Bo co

tommonohomo:
czemu mam ci ufac

ja:
Bo jestem twoim przyjacielem?

tommonohomo:
od kiedy

ja:
Chyba odkad zaczęliśmy ze soba pisac

tommonohomo:
czemu ja to robie

ja:
Piszesz ze mna czy rozbierasz sie w klubie

tommonohomo:
to pierwsze

tommonohomo:
jako 16 latek bylem takim malym gangsta i wpadlem na genialny (haha) pomysl zeby uciec z domu i zamieszkac z moim przyjacielem ktory jest o 3 lata starszy. na poczatku bylo wporzadku bo nawet nikt mnie nie szukal. chyba dlatego ze to byla norma ze nie bylo mnie w domu przez kilka dni. no wracajac to mieszkalem z nim ale no on stracil prace nie mielismy jak utrzymac mieszkania wiec wrocilem do domu ale zatrzasneli mi drzwi przed nosem. tak samo wszyscy inni doslownie. poza tym moja frekfencja w szkole to bylo chyba z 15% i nie bylo latwo. nie zdalem i no tak wyszlo ze skonczylem polnagi w klubie pelnym gwalcicieli zeby jeszcze utrzymac siebie i nie umrzec

tommonohomo:
teraz juz wiesz czemu chce zebys chodzil do szkoly

ja:
Wow louis um nie wiem co napisac troche no

tommonohomo:
najlepiej nic i zapomnij

ja:
dlaczego mialbym zapomniec

tommonohomo:
dobranoc

ja:
Lou

tommonohomo:
co

ja:
Nadal jestem twoją owcą