snapsheep || l.s [BOOK ONE]

66

LISTOPADA 1, 2015

tommonohomo:
hi

ja:
Hej

tommonohomo:
jest 3 w nocy a ty nie spisz?

ja:
Nie moge spac

tommonohomo:
eww

ja:
A ty?

tommonohomo:
ja tez nie moge spac

ja:
Wow

tommonohomo:
co u ciebie?

ja:
Nienawidze tej nowej szkoly

tommonohomo:
czy ty kiedykolwiek wogole lubiłeś szkole

ja:
To szkoła nie lubi mnie

ja:
Znaczy ludzie

ja:
Kazdy ucieka na moj widok

tommonohomo:
poczuj sie jak mojzesz przed ktorym rozstąpia(?????) sie woda

ja:
Ze co

tommonohomo:
kurwa nic

ja:
O czym ty pierdolisz

tommonohomo:
NO BO JAK MOJZESZ PRZECHODZIŁ PRZEZ CZARNE MORZE TO WODA MU TEN NO WIESZ

ja:
A to nie bylo morze czerwone?

tommonohomo:
morze czerwone to ja mam w majtkach

tommonohomo:
wtf co ja wlasnie napisalem

ja:
Oops wydało sie chyba

tommonohomo:
mam ogiera, nie martw sie owieczko

ja:
Lubie jak mnie tak nazywasz

tommonohomo:
to dobrze

ja:
Nie chce tam jutro isc

tommonohomo:
ale idz

ja:
Nie chce

tommonohomo:
i dont caree

ja:
I love it

tommonohomo:
you

ja:
U love me?

tommonohomo:
kidding

ja:
Knew it. No one loves me

tommonohomo:
spoko

ja:
Dawno mi nie śpiewałeś

tommonohomo:
a chcesz?

ja:
No i to jeszcze jak

tommonohomo:
to wejdz na skypa

ja:
Okay