Rozdział 5

187 11 2
                                    

- No nie wiem czy chce iść do ciebię do domu...

Olivia*

- Bo jeszcze mnie zgwałcisz.

- Oj no nie przesadzaj ja nie jestem taki.

- Przyjdę ale tylko i wyłącznie z moja siostrą. - 

- No wiesz....

- CO?

- No bo ja się chyba twojej siostrze podobam.

- Tak wiem o tym. Jak mieszkaliśmy jeszcze w Norwegi to zakochała się w chłopaku co ma dziewczynę i potem było jej ciężko.

- Noto powiem jej że mam dziewczynę.

- Masz dziewczynę ! - powiedziałam mocniejszym tonem jakbym była zazdrosna. Nie to napewno nie możliwe ja i zazdrość to do mnie niepodobne.

- A co zazdrosna - przygryzł wargę.

- Ja skąd że.ja tylko się spytałam.

- Dobrze, dobrze a jeśli chodzi o twoje pytanie to nie mam jeszcze dziewczyny.

Dobrze mówi jeszcze nie masz dziewczyny.

- A niech ci będzie powiedz że masz dziewczynę to nie będzie gadać o tobie dzień w dzień. I już przyjde do ciebie.

- Okey jutro w szkole jej powiem

- No to do juta

Postawiłam deskę chciałam jechać ale ktoś mnie złapał za rękę i powiedział

- Czekaj ja cię odprowadzę.

- Leo nie musisz się fatygować.

- Ale to dla mnie żaden problem.

- No dobrze niech ci będzie, ale obiecaj że się nie wkradniesz do mojego domu jak się dowiesz gdzie mieszkam.

- Obiecuje - Położył rękę na sercu gdy to mówił , a potem zaczął się śmiać. A ja razem z nim.

Po drodze rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Widziałam jak kilka razy chciał mnie złapać za rękę ale się cofał. Deski mieliśmy w rękach, moglibyśmy jechać ale wtedy było by mniej gadania. A rozmawianie z nim to najlepsza czynność jaką w życiu robiłam. Dotarliśmy pod mój dom po jakiejś godzinie a zazwyczaj idę 20 minut. Mówi:

- Dzięki za ten dzień bardzo dobrze się bawiłem.

- Ja również.Mam nadzieję że to kiedyś powtórzymy.

- Z tobą zawsze.

- A daleko stąd mieszkasz?

- Niee o tam. Pokazał dom który stał 6 domów od mojego.

- Skoro tak blisko to może przyjdziesz do mnie rano o 7:30 i razem pójdziemy do szkoły.

- Zamelduję się równo o 7:30.

- To do zobaczenia - przytuliłam go nie wiem czemu ale widać było że to mu się podoba. 

- Do zobaczenia. - Już się odwróciłam Leo na mnie patrzył ale coś w środku kazało mi się odwrócić i zrobić coś czego chyba nie powinnam. Ale jak serce coś każe to nie wolno mu się sprzeciwiać. Więc się odwróciłam i...

Juliankaxo^-^

Dwie Dziewczyny Jeden Chłopak L.D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz