Rozdział 12

131 9 1
                                    

Boo chciałam ci powiedzieć że...

- Będę codziennie do ciebie przychodzić i ci pomagać.

- Dziękuje miło z twojej strony.

- Nie ma za co w końcu jesteśmy przyjaciółmi. Podeszła i mnie mocno przytuliła. Jak dla mnie ta chwila mogła by trwać wiecznie. Po dłuższym czasie oderwaliśmy się od siebie.

- W takim razie do zobaczenia księżniczko. Wsiadłem do auta i ciągle patrzyłem na okno od pokoju dziewczyny, gdy mama powiedziała

- To twoja dziewczyna ?

- Nie mamo. Jeszcze nie - powiedziałem ciszej

- Bo rozmawiałam z mamą Olivii, może zamiast jechać do babci to mógłbyś zostać u nich na tę pieć dni.

- Ale ty wyjeżdżasz dopiero za miesiąć.

- Tak wiem ale im szybciej tym lepiej. To co o tym sądzisz.

- Sądze, że było by wspaniale.

- To załatwione.

I ruszyliśmy w stronę domu. Gdy weszłem do swojego pokoju od razy walnołem się na łóżko. Oczywiście powoli bo mam złamaną nogę. Jak dla mnie to lepiej nie chodze do szkoły, codziennie przychodzi do mnie Liv czego chcieć więcej. Przeprałem się w piżame i zasnołem.

Sophie

Siedziałam zamknięta w pokoju i słuchałam muzyki. Nie chciałam widzieć Olivi za bardzo kojarzy mi się z Leo. I jeszcze przez nią ma złamaną nogę. Przeprałam się w wonzy i poszłam spać.

Olivia

Szkoda mi Leo nie będzie mógł jeździć na desce ale nie będę się obwiniać w końcu obiecałam. Umyłam się przeprałam w mojego lewka i poszłam spać.
Obudził mnie mój budzik, który wskazuje godzine 6:50. Podeszłam do szafy wyjełam ciuchy i weszłam do łazienki. Jak zwykle poranna toaleta. Uczesałam się w luźnego koka, umyłam zęby. Ubrałam się w (Zdj. W mediach)

I zeszłam na dół. Zaczełam jeść płatki owsiane, gdy dostałam...

Juliankaxo~♡~

Dwie Dziewczyny Jeden Chłopak L.D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz