Rozdział 9

127 9 3
                                    

A tam zobaczyłam...

Leo a wokół niego grupkę dziewczyn, które tylko marzą o tym aby z nim chodzić. Wysłałam mu Sms

Leo

Czekając na Olivie zebrało się wokół mnie kilka a może kilkanaście dziewczyn nie wiem na co czekały może też na Olivie. Nagle dostaje Sms

Od: Olivi 😻

Widziałeś tego przystojnego chłopaka.

Co jakiego chłopaka ? Jedynym przystojnym chłopakiem tutaj jestem Ja.

Wyrwałem się z tłumu dziewczyn a mój wzrok zaczął szukać Olivi i tego niby przystojnego chłopaka. Rozglądam się wokół i widze Olivie ale samą. Podbiegam do niej i mówie :

- No gdzie ten niby przystojny chłopak.

- No nie wiesz gdzie ?

- Na pewno to JA.

- Haha dobre jaja już mój pies jest ładniejszy.

- Ej to było nie miłe !

- Oj no przepraszam że uraziłam twoją skromną osobę

- No to niby kto jest przystojniejszy odemnie?

- Nikt - Najpierw mówi że ładniejszy jest pies a teraz że nie ma ładniejszego niż ja. Nigdy nie zrozumiem kobiet. - Bo wymyśliłam go żebyś wyszedł z tej kuli dziewczyn. A co pomyślałeś ?

- Nic nic jedziemy

- Tak

Jechaliśmy około 10 minut. Wchodzimy do Lemonbaru, zajmujemy miejsca i czekamu na kelnerkę. Już przyszła :

- Co podać

Lemoniade arbuzową - mówimy w jednym momencie.

- Dobrze - odeszła w stronę baru a Olivia powiedziała

- Myślałam że jestem jedyna która lubi smak arbuzowy

- No właśnie nie kumam ludzi którzy go nie lubią. - Spojrzała na mnie i się uśmiechneła ma takie śliczne dołeczki.
Patrzyliśmy sobie w oczy, ale kelnerka nam przeszkodziła. Wzieliśmy kupki i ruszyliśmy w nasze ulubione miejsce.
Ziadamy na kawałku drewna pijemy lemoniade i myślymy nad życiem. Opiera się o moje ramię a ja o jej głowę. Olivia wstaje klepię mnie w ramię i mówi berek. Zaczeliśmy się gonić. Po kilkunasto minutowej zabawie opadliśmy na trawę. Szukaliśmy wzorów z chmur ja znalazłem królika na rowerku a ona orangutana na minionku ma bujnom wyobraźnię.

- Od dzisiaj będę cię nazywać Liv co ty na to.

- Spoko w tamtej szkole wszyscy mnie tak nazywali.

- W takim razie droga Liv... - nie dokończyłem

- Słucham.

- Może pójdziemy na lody o smaku nutelli.

- Raczej nie.

- Czemu ?

- Bo nienawidze nutelli.

- Co przecież każdy uwielbia nutelle!

- No jak widać nie każdy.

- No to pójdziemy do skate parku.

- Do tego koło nas.

- Tak

Jechaliśmy a po drodze ciągle się śmialiśmy robiliśmy głupie miny itp.
Dotarliśmy na miejsce.

Olivia

Leo ciągle się popisywał.

- No skoro taki utalentowany jesteś to powtórz to. - Pokazalam sztuczkę

- No dobrze. - Rozpędził się już miał skakać ale...

Juliankaxo~♡~

Dwie Dziewczyny Jeden Chłopak L.D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz