Rozdział 4

548 33 14
                                    

Martina:

Dziwnie się czuję odkąd Alex powiedział, że jestem jego dziewczyną. Mam dziwne przeczucie, że kiedyś to się spełni. Jedziemy do niego do domu, byśmy mogli w spokoju porozmawiać. Ale po drodze czuje się bardzo senna i usypiam. Przesypiam całą drogę i budzę się, ponieważ czuje czyjś oddech na policzku. Dlatego otwieram oczy i widzę Alexa.

-Co się stało?- pytam się go i jestem zdziwiona jego zachowaniem. Czemu się nade mną nachylasz mam coś na poliku czy coś?
Widzę jego zakłopotanie na zadane pytanie. Mam wrażenie że się zarumienił.
- Nic tylko tak słodko spałaś, że nie miałem serca Cię budzić i chciałem cię wziąść w stylu panny młodej i zanieść do domu, ale się obudziłaś.

Nie mogę uwierzyć w to co on mi powiedział on uważa, że jestem słodka jak śpię. I chciałam mnie zanieść ale przecież ja nie jestem lekka nie ważę 10 kg tylko 50 kg.Tak jak nawet nie więcej bo mam wrzemje ze przytyłam. Moje myśli przrywa jego głos:
-Czemu nic nie mówisz?

- Przepraszam zamyśliłam się.

- A o czym tak myślałaś?
No i co mu powiesz.- podpowiada mi mój głos w mojej głowie. Muszę szybko coś wymyślić. Przecież nie powiem mu, że myślałam o nim. Wiem wzbudzę w nim zazdrość i powiem mu o Luku.

- A myślałam o Luku. - po wypowiedzeniu tych słów widzę jak napina swoje mięśnie, czyli jest zazdrosny o mnie.

-Kto to?

-Mój nowy kolega w przyszłości może nawet mój chłopak. - Szybko odpowiadam.- On ewidentnie na mnie leci a on mi się podoba więc może coś z tego będzie. Widzę jak się zdenerwował ta wiadomością o Luku . Czyli mu się podobam i mu na mnie zależy.

-Aha. Lepiej chodźmy do domu bo nie zdążymy pogadać, ale chyba,że zostaniesz na noc. -Szybko zmienia temat. Wiem mam pomysł.

-Wiesz co mogę zostać. Zróbmy maraton filmowy co ty na to?- przedstawiam mu swój pomysł i widzę jak kącik jego ust się podniósł to góry, to bardzo mnie cieszy i dużo znaczy.

- Ja jestem za. Zrobię popcorn i zamówimy pizzę. Może być wino do tego?

-Tak jasne tylko wiesz,że czerwone lubie.

-Tak pamiętam.

Mówię sama do siebie, gdy Alex idzie do bagażnika po moje rzeczy.

- Ok. I jak ty schudnać?

- Wszystko słyszałem. Uwierz mi, że nie masz z czego się odchudzać.

-Tak sądzisz to dlaczego nadal nie mam chłopaka? No odpowiedz mi. Mówię lekko wkurzona na niego.

- Może dlatego, że pewna osoba nie potrafi ci powiedzieć co czuje do cb.

Tak jak myślałam podobam się mu, ale dlaczego nie powie mi tego prosto w oczy ??.

-Aha.Może. Lepiej już chodźmy.

-ok.

Wchodźmy do domu ja idę do salonu a Alex do kuchni zastanawiam się jaki film wybrać czy film romantyczny czy komedie.Ale wolałabym jakiś horror wtedy będę mogła tulić się do jego klaty. Ale bardzo chciałabym obejrzeć 50 twarzy Grey'a. Ale pewnie się nie zgodzi. Alex wchodzi do salonu.

- To co oglądamy?

- Może 50 twarzy Grey'a?

-Nie !!! obejrzyjmy jakiś horror.- Tak jak myślałam specjalnie to wymyślił, żeby mnie przytulić.

- No dobrze ale ty wybierasz.

-ok.

Oglądamy tylko kochankowie przeżyją.

oczywiście wtulam sie w klatę Alexa i piję wino. Wypiliśmy butelkę. Ale ja chcę jeszcze ale Alex mi nie chce pozwolić. No cóż. stwierdził że mi wystarczy bo jutro nic nie będę pamiętać .Ale co z tego.- podpowiada mój głos w głowie.

...Po jakieś chwili ale mam straszna ochotę go pocałować. I wtedy nie  oczekiwanie musnełam jego wargi na poczatku lekko.Ale później intensywniej.  Nie wiem co się ze mną dzieję ale chce więcej.

.....................................

Jak myślicie co będzie dalej???\

Jutro prawdopodobnie pojawi sie nowy rodział.

❤Zakochana w przyjacielu A.M. Where stories live. Discover now