Ta piosenka pomogła mi w napisaniu tego rozdziału.
Perspektywa Alexa:
Leżę na łóżku i myślę i patrzę na nią jak słodko śpi dlatego jeszcze mocnej ja obejmuje. Boże musze jej powiedzieć co do niej czuję ale to nie jest łatwe. A co jeśli ona mnie nie kocha ? Nie muszę być silny, przecież jestem facetem!
Po chwili czuję jak się porusza dlatego całuje jej szyje a ona drży pod moim dotykiem. Przenoszę pocałunek na jej usta z pieczątki nie odwzajemnia go ale gdy kładę rękę na jej posladku odwzajemnia. Całujemy się namiętnie. Odrywamy się od siebie gdy brakuje nam tchu. Ona siada na łóżku i pyta mnie :
M: jak się znalazłam u Ciebie w pokoju i w samej bieliźnie.
A: kovhanke najpierw całowaliśmy sie a potem usnełaś. I pomyślałem ze będzie ci wygodniej w moim pokoju na łóżku . A jesteś w samej bieliźnie bo również sądziłem ze w sukience będzie ci nie wygodnie.
Muszę Ci coś powiedzieć ważnego dla nas . Tak to jest ten moment teraz albo nigdy.
M: Nie mów do mnie kochanie bo nim nie jestem . Mów o co chodzi i co to za ważna sprawa?hm??
A: Bo ja Cię ..... O Boże ja chyba nie dam rady jej tego powiedzieć.
M: No mów że do cholery !!!
A: Martina ja Cię kocham ale nie jak przyjaciółkę tylko dziewczynę. Ale zrozumie jeśli Ty mnie nie kochasz tak jak ja Ciebie.
M: Żartujesz sobie ze mnie? prawda?
Czyli jednak mnie nie kocha!!!Boże czmeu mi to robisz!!
A: Nie mówię serio.
M: Ja Ciebie też kocham tylko jestem zszkoawana tym ponieważ myślałam że nigdy nie zwrocisz na mnie uwagi.Właśnie mam jej coś powiedzieć ale przerywa mi dzwonek mojego telefonu.
Dzwoni moja mama pewnie musiało się cis złego stać bo rzadko do mnie dzowni.
Ja: Część mamo co się stało?
Mama: Część synu tata miał wypadek nie wiadomo czy przeżyję.
Ale jak to miał wypadek przecież on świetnie jeździ. Jasna cholera przecież ja miałem się z nim wczoraj spotkać. zapomniałem a jeśli to przeze mnie?
Ja: okej mamo za raz przyjadę do was . A co mówią lekarze?
Mama: Że małe szanse ze wróci do sprawności jeśli się w ogóle obudzi.O mój Boże dlaczego teraz ?Kiedy jestem szczęśliwy z Martina.
Ja: Dobrze mamo za raz przyjadę.Rozłaczam się i zaczynam płakać jak dziecko mało. Martina podbiega do mnie, przytulam ja i ona mówi że wszystko będzie dobrze .
Ja: Martina nic nie będzie dobrze bo niewiadomo czy mój tata się w ogóle obudzi.
Martina :Zobaczysz jeszcze będzie bawił się z naszymi dziećmi w przyszłości.
ja: Dzięki że jesteś przy mnie w tym ciężkim dla mnie momencie nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Ale chyba bym się załamał. Kocham Cię.
Martina : Ja Ciebie też. To co jedziemy do tego szpitala zobaczyć co i jak ?
Boże ona jest kochana dzięki Ci że ją postanowiłeś na mojej drodze. Nie wiem pewnie gdyby nie ona siedział bym pewnie w barze i zaliczał jakąś panienkę na jedena noc ale dzięki niej zrozumiałem co to miłość.
Tak prawdę mówiąc to Diane zdradzałem ciągle bo mi zależało już wtedy na Martinie ale bałem się jakiej to powiedzieć, ponieważ myślałem że ona kocha mnie jak brata.
Z moich rozważań wyrywa mnie głos Martiny:
- To co jedziemy?
- TAK. Ale Ty prowadzisz?
- Żartujesz sobie a jak rozwale ci auto ?
- Nie rozwlisz. Jesteś dobrym kierowcą.
- Tak? A ty niby skąd to wiesz co ?
Cholera zaczyna się ze mną droczyć dobrze wie że na mnie to dziala i chyba to wiem bo się uśmiecha skubana.
- Kochnie ja to wiem i czuję,że jesteś świetnym kierowcą.
- Okej to jedźmy
Ruszamy spod mojego domu i kierujemy się do szpitala. Ciekawe jak zareaguje moja mama na widok Martiny. Sądzę że powinna ja pokochać tak jak ja. Martina jest najpiękniejszą kobieta i jest moja.
A jeżeli mojej mamie się nie spodoba to trudno ja z niej nie zrezygnuje. Za bardzo mi na niej zależy. Nie ma mowy że rodzic będzie mi wybierał dziewczynę czy żonę.
Widzę jak Martina się zaczyna denerwować.
Ja: Kochanie spokojnie nie denerwuj się na pewno Cię pokocha.
Martina: Łatwo ci mówić. Wiesz przecież jaka jest twoja matka.
Ja: No niestety wiem.Drodzy czytelnicy !
Przepraszam was ze tak długo nic nie dodawałam ale mam dużo nauki i obowiązków domowych.
Dlatego ogłaszam ze nie wiem kiedy będzie rozdział bo zbliża się koniec roku szkolnego. A co za tym idzie poprawa ocen i sprawdzianów mam dużo.
Dlatego nie wiem kiedy pojawi się rozdział.Życzę miłego czytania.
Zachęcam do komentowania i podawania pomysłów co dalej.Jak myślicie jak zareaguje matka Alexa na Martinem?
Życzę miłego tygodnia i weekendu.😘
YOU ARE READING
❤Zakochana w przyjacielu A.M.
RomansaMiłość dziewczyny do przyjaciela od dziecka. KOCHA GO ALE ? NO WŁAŚNIE ... On to zwykły podrywacz. Dziewczyny traktuje jak rękawiczki. ALE TYLKO DO JEDNEJ MA SZACUNEK. To przez nia taki jest. Czy wreszcie spełni się marzenie Martiny by Alex wresz...