☺Rozdział 12

134 9 3
                                    

Niestety serce pańskiej narzeczonej znowu się zatrzymało, ale na szczęście udało nam się przywrócić akcję serca.Jednak dla jej bezpieczeństwa wprowadziliśmy ją w stan śpiączki farmakologicznej.
Miejmy nadzieję, że po wybudzeniu nie dojdzie do komplikacji.Możliwe jednak jest to, że mogło dojść do uszkodzenia mózgu. W niektórych przypadkach może pojawić się amnezja lub nieodwracalne zmiany w mózgu.Miejmy jednak nadzieję, że w przypadku pani Martiny powinno być dobrze.Nie mogę jednak tego obiecać.
- Nie wiem jak mam panu dziękować za opiekę nad moją narzeczoną, czyli myśli Pan, że wszystko będzie w pożądku?
- Bądźmy dobrej myśli, pani Martina jest silną młodą kobietą więc będzie dobrze.Teraz muszę pana zostawić inni także potrzebują pomocy -mówi lekarz i zostawia mnie samego.

Mam wyrzuty sumienia, moja ukochana leży tu z mojej winy.Gdybym nie przytulił wtedy jej kuzynki nie byłoby tego cholernego wypadku.Siadam na krześle pod jej salą i zaczynam przeglądać jej zdjęcia w moim telefonie.Ona jest taka piękna.Gdyby ktoś zapytał mnie dlaczego ją kocham odpowiedź była by jedna ZA Wszystko.
Moje rozmyślania przerwał głos brata mojej ukochanej.

Moje rozmyślania przerwał głos brata mojej ukochanej.

- Hej Alex. Co z Martina ?

- Jak już wiesz potrącił ją samochód, Jeszcze nie wiem kto to był ale się dowiem . Zabije skurwysyna, który to zrobił mojej narzeczonej. - Nie potrzebnie mu to mówiłem, przecież ta wersja była tylko dla lekarzy.
- Przeszła operację . Ma złamaną nogę, rękę i jeszcze kilka obrażeń. Parę razy jej serce przestało bić, a teraz jest w śpiączce farmakologicznej. Lekarz powiedział, że może bo wybudzeniu mieć amnezje.  Mike, jeżeli ona nie będzie mnie pamiętać....nie wiem jak to wytrzymam. Kocham twoją siostrę. Jest najważniejszą kobietą w moim świecie -Mówię lekko załamany

- Stary, cieszę się, że ja kochasz.Mam wrażenie, że ona ciebie też.Napewno wszystko się ułoży, nie martw się. Wiesz, chcę ci tylko powiedzieć, że jeżeli moja siostra jeszcze raz będzie płakać z twojego powodu. -Chwycił moje ramię i popatrzył w oczy.
- Znajdę cię znajdę i zrobię to co każdy inny kochający brat na moim miejscu, rozumiesz? -Kiwam głową, nie mam mu za złe tych słów.Dziwię się, że jeszcze mi nie przywalił.
- Kiedy mogę zobaczyć siostrę? -pyta zabierając dłoń.

- Nie wiem chodź zapytajmy lekarza.

Razem z bratem mojej ukochanej idziemy  znaleźć lekarza by zapytać się go czy możemy wejść do Martiny.

- Naturalnie, że możecie wejść, ale pojedyńczo i nie za długo -mówi lekarz
- Mike, ty wejdź pierwszy -proponuje
- Okej -zgadza się i odchodzi w stronę sali Martiny.Ja natomiast siadam na krześle, w tym momencie zadzwoniła moja mama.

- Cześć, synku. Jak tam u was ? -zapytała z matczyną troską w głosie.
- Cześć, mamo.  U nas....Mamo, ona miała wypadek i to wszystko moja wina. Rozumiesz ? -Mówię cały rozstrzesiony i ze łzami w oczach.
- Spokojnie wszystko się ułoży w którym szpitalu jesteście? znaczy Martina
- Wszpitalu świętej Teresy . Mamo, przyjedziesz? 
- Będę nie długo . Trzymaj się, musisz być silny dla niej, Rozumiesz?
- Tak rozumiem. To do zobaczenia mamo. -Kończę rozmowę.Chowam głowę w dłonie. Jeżeli ona umrze moje życie nie będzie mieć sensu to tak jakby ktoś pozbawił mnie ręki.   Po chwili Mike wychodzi z sali.
- Wytłumacz mi proszę jedno.Dlaczego chciała, abym ją przed tobą ukrywał? -pyta.
Nie mogę mu tego teraz powiedzieć.
- Mike to długa historia. -Przeczesuje dłonią włosy.
- Mam czas, z chęcią się dowiem co jej zrobiłeś -warczy i krzyżuje ręce na piersi
- No dobrze. -Naprawdę nie mam siły, żeby się z nim kłócić.
Opowiadam mu wszystko co zdarzyło się przed wypadkiem mojej dziewczyny.Gdy skończyłem siedział obok mnie i patrzył na mnie zdziwiony.
- Szwagier, przeszedłeś samego siebie. No, ale jak wiesz moja siostra zawsze od małego wyciągała pochopne wnioski.
Ale wiedzę że ją kochasz. Twoje oczy błyszczą gdy o niej mówisz.
- Ja już mówiłem to kobieta mojego życia . Kocham ją. Dzwoniłeś do waszych rodziców ? -pytam przypominając sobie.
- Tak, ale obydwoje są w delegacjach zagranicą , ale wrócą jak najszybciej.
- To dobrze.  Martina mówiła mi że  dużo pracują.
- TAK to prawda odkąd tylko pamiętam zwsze tylko praca była dla nich najważniejsza -mówi próbując ukryć żal w głosie.
- To tak jak mój ojciec, idę zajrzeć do Martiny -mówię i wstaję.
- Ja jeszcze poczekam na lekarza by dowiedzieć się czy są jakieś zmiany i pojadę na policję dowiedzieć się coś na temat wypadku.

Kieruje się na sale Martiny. Wchodzę do środka.Leży na łóżku, jest taka blada. Ale mimo to i tak piękna. Siadam na krzesełku, biorę jej dłoń w swoją i całuje delikatnie. 
- Kochanie, bardzo cię kocham. Jesteś dla mnie najważniejsza. Nie wyobrażam sobie bez życia bez ciebie .Błagam, wróć do mnie. -Patrzę na jej spokojną twarz jakbym oczekiwał odpowiedzi.
- Wtedy w domu ta dziewczyna z którą mnie widziałaś, to była Tamara. Ona przyszła bo Luke chciał ją zgwałcić, nie mogłem jej zostawić. Nawet nie wiesz jak się cieszę że cię porwałem.
Bo gdy sobie pomyśle, że to ty mogłaś być na jej miejscu . To aż się we mnie gotuję -szepcze.Kręce głową odganiając złe myśli.Zaczynam bawić się jej włosami na czubku głowy.
- Nie długo przyjdzie tu moja mama.W ogóle Mike dzwonił do waszych rodziców. Mają przyjechać jak najszybciej. Kocham cię i nic tego nie zmieni.  Poradzimy sobie. -Całuję ją w czoło.Wiem, że mój czas się skończył.
- Kochanie, muszę wyjść sprawdzić czy moja mama przyjechała, pamiętaj, że cię kocham. -
Wychodzę z sali .Nie wiem po ,co jej to mówię.W głębi duszy wierzę, że jednak mnie słyszy i wybaczy mi...
Niespodziewanie podbiega do mnie zdyszany Mike.
- Alex, twoja matka zasłabła przed wejściem do szpitala -mówi.Nie, to niemożliwe.
- Zabrali ją na salę -mówi mój przyjaciel.

Godzinę późnej czekam pod salą matki.Nikt nie chcę mi nic powiedzieć.Modlę się tylko, żeby okazało się, że to tylko zasłabnięcie związane ze stresem.Nie mogę uwierzyć, że w jednym szpitalu leżą dwie kobiety które kocham moja mama i Martina.

Nie mogę uwierzyć, że w jednym szpitalu leżą dwie kobiety które kocham moja mama i Martina

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Ogłoszenie

Witam wszystkich bardzo serdecznie chciałam powiedzieć że następny rozdział prawdopodobnie będzie w następnym tygodniu. 
Chciałam również podziękować za pomoc i wskazówki anyone_not_known. Jesteś wielka.
Piosenka w mediach to Kelly Clarkson Because of you .
Życzę wszystkim miłego weekendu 😀 oraz udanych ferii .   🎵

❤Zakochana w przyjacielu A.M. Where stories live. Discover now