Rozdział 7

322 23 9
                                    

Martina

Gdy dojechaliśmy pod szpital strasznie się spiełam
- Alex, co będzie jak twoja mama mnie nie polubi? - pytam z wyraźnym strachem
- Martina tyle razy to przerabialiśmy, tłumacze ci poraz kolejny. JESTEŚ CUDOWNĄ, ŁADNĄ I MĄDRĄ DZIEWCZYNĄ I NA PEWNO CIĘ POLUBI.
- Ok, ale i tak wiem że to co mówisz to stek kłamstw.
- Martina do jasnej cholery masz za niską samoocenę!
-Dobra, Alex koniec rozmowy.

I weszliśmy do tak zwanego piekła.
Od tego piekła wszystko zależy.

Alex

Martina ma zdecydowanie na niską samoocenę. Trzeba nad tym popracować, ale poźniej.
Martwie się bo Martinie zawsze mówiłem że rodzice są cudowni. W rzeczywistości to straszne gbury, myślący tylko o kasie.
Idziemy do piekła.
Idziemy do rejestracji i pytamy się gdzie mój ojciec.
Nie wiem czemu, ale mam ochotę przywalić temu pacjentowi.
Normalnie rozbiera Martine wzrokiem! Gdyby nie to że jesteśmy w szpitalu skurwisyn już by nie żył.
- Alex, Alex, Alex do cholery!
- Co, co mówiłaś?
- Co się z tobą dzieje? Od 5 minut chodzisz jakby smutny.
-To dlatego, że martwię się o ojca.
- Dobra ale i tak ci nie wierzę.
- Lepiej już chodźmy bo mama czeka na nas
- Ok idźmy.

Martina

Boję się o Alexa, chodzi jakby smutny.
Idziemy przez korytarz do sali jego ojca.
W czasie trasy zaczepia Alexa jakaś tleniona blondyna.
- Alex jak dobrze cię widzieć, może powtórzymy to co przedwczoraj. No wiesz o co chodzi - gada piskliwym głosem.
Moje uszy krwawią.
- Alex o co chodzi przecież mnie kochasz- mówię z przekonaniem
- Martina no bo yyyy jakby ci to powiedzieć...
- A więc to prawda! Tak mnie kochasz, że mnie Zdradzasz! No gdyby tak wyglądały związki to nikt nigdy by się nie rozwiódł - dodaje z sarkazmem.
W końcu nie wytrzymuje presji i uciekam ze łzami w oczach.
- Martina to nie tak jak myślisz - krzyczy,
lecz ja już nic nie słyszę.
Słysze tylko że Alex mnie zdradził.
Alex mnie zdradził.
Alex mnie zdradził!

Po tym jak wybiegłam ze szpitala zadzwoniłam do rodziców że będę nocować u Julki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po tym jak wybiegłam ze szpitala zadzwoniłam do rodziców że będę nocować u Julki. Zgodzili się jaka ulga.
Szłam do niej, a w międzyczasie myślałam. Dla waszej informacji chcę u niej nocować bo:
1. nie chce żeby rodzice pytali się co się stało ( zawsze się o mnie martwili).
2 . Jeśli Alex będzie mnie szukał to na bank w domu.
Gdy już tam weszłam ( sama bo klucz zapasowy) zobaczyłam coś co mnie wkurzyło. JULIA SPAŁA( wiecie w jakim sensie) Z MOIM BYŁYM. Dzieki Bogu mnie nie zauważyła. Szybko wybiegłam z jej mieszkania zostawiając jej klucze. Po tym wszystkim usiadłam w parku na ławce. Ashton to mój były zdradzał mnie z jedną osobą. Wiem to bo bawiłam się w detektywa ( nie pytajcie). W każdym razie to była moja ukochana koleżanka ( normalne rzygam tęczą). Nie żebym nadal go kochała, ale kuźwa z własną koleżanką. Właśnie mnie olśniło że nie mam gdzie się podziać. Zaraz, mam na sobie sukienkę i koturny. Idę do baru się nachlać. Ale mam pomysł Luke. Dzwonię do Luka.
Pierwszy sygnał.
Drugi sygnał
- Halo? - mówię
- Halo, a ty to?
- A sory ja to Martina. Wpadłam na ciebie w centrum.
- Aaaa, no tak. No co tam?
- Dziś w klubie Groowie za pół godziny, czyli 20.00
- To rozkaz czy pytanie?
- Pół na pół. To?
- Dobra, to za pół godziny
- Dziękuję potrzebuje się komuś  wyzalić i wygadać oraz by ktoś mnie przytulił a Ty jesteś najlepszy .
- Uuu widzę grubsza sprawa to lecę się szykować by się nie spóźnić.
- To do usłyszenia.
-Pa
Po rozmowie w szybkim tempie biegnę do swojego mieszkania by się wyszykować.
Gdy docieram do mieszkania szykuje sobie ubrania i idę wziąść prysznic.
Po prysznicu wychodzę w ręczniku i susze włosy. Robię delikatny makijaż bo ogólnie nie lubię się mocno malować.

 Robię delikatny makijaż bo ogólnie nie lubię się mocno malować

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I zrobiłam sobie taką fryzurę :

Ubieram top w panterkę i czarną spodniczke z koronką na dole

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Ubieram top w panterkę i czarną spodniczke z koronką na dole.

Do tego naszyjnik, bransoletkę i czarną kopertówkę i buty od Stuart'a Weitzmana

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Do tego naszyjnik, bransoletkę i czarną kopertówkę i buty od Stuart'a Weitzmana.

Do tego naszyjnik, bransoletkę i czarną kopertówkę i buty od Stuart'a Weitzmana

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy byłam już gotowa mój telefon zadzwonił. Był to Luk że już jest na miejscu i czeka więc ostatni raz spojrzałam w lustro i wychodzę. Zakluczam mieszkanie kieruje się do windy i gdy do niej wchodzę nagle wbiega do niej .....

 Zakluczam mieszkanie kieruje się do windy i gdy do niej wchodzę nagle wbiega do niej

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Moi drodzy witam!!
Jak wakacje mijają?

Jak myślicie kto to będzie? Alex czy ktoś inny?
zachęcam do lajkowania i komentowania .
Życzę miłego tygodnie i miłego czytania.
Pozdrawiam :)

❤Zakochana w przyjacielu A.M. Where stories live. Discover now