Siedzieliśmy u Nialla w domu, ponieważ po miesiącu trasy był tygodniowy urlop. Ja wprowadziłam się do Nialla, bo chciałam być blisko niego, a i tak pracuję z nim, więc jest bardzo dobrze.
- To jak, macie już w planach małe Horanki? - zaśmiał się Liam.
- Na razie jest praca, a nie dzieci. - odpowiedział Niall. Aha, ok.
- Czyli jakby Alice była w ciąży to byś ją zostawił? Bo przecież piosenkarz dzieci mieć nie może. - prychnął Louis.
- Nie zostawiłbym jej. - warknął blondyn.
- No to zobaczymy. Alice jesteś w ciąży? - Louis zapytał się mnie.
- Nie. My jeszcze nawet ze sobą nie spaliśmy. - odpowiedziałam.
- A jednak Niall tak bardzo nie naciska? Co to się stało? - fuknął.
- Louis ja cię zaraz wyrzucę z mojego domu. - powiedział już tak wkurwiony Ni, że robił się na twarzy czerwony.
- Louis choć pomożesz mi w kuchni. - złapałam chłopaka za rękę i poszliśmy do kuchni. - Louis proszę przystopuj. Wiesz, że Niall szybko się denerwuje, a później ja muszę sobie z tym radzić. - syknęłam nalewając soku.
- Ten dziad coś ci robi?! Bije cię? Zmusza cię do czegoś? - warknął, prawie krzycząc.
- Nie! Oczywiście, że nie. Może to tak dziwnie zabrzmiało, ale naprawdę nic się nie dzieje. Po prostu Niall później jest zdenerwowany, a ja nie wiem jak go udobruchać. - uśmiechnęłam się.
- Pomiziaj się z nim. Ale macie gumki? Horan powinien się zabezpieczyć. Nie chcę być tak młodym wujkiem. - pisnął.
- Jesteś "tak młodym" ojcem. - prychnęłam i wybiegłam z pokoju. Weszłam do salonu, a Louis za mną.
- Mieliście coś zrobić w tej kuchni. - powiedział Harry rozkładając się na kanapie.
- Robiliśmy. Robiliśmy małe Tomlinsonki. - zaśmiał się Louis.
_____________________________
Do zobaczenia ;**
CZYTASZ
I Trusted You II N.H II ✔
RandomDruga część "Trust Me"! Jeżeli nie czytałaś/czytałeś pierwszej części to zapraszam na mój profil. Okładkę wykonała: @margie2512