fake - rozdział 6

418 16 2
                                    

Jade's pov 

Weszliśmy do pizzeri a za oknem został tłum fotografów. Nie byłam do tego przyzwyczajona. Spojrzałam na Justina. Patrzył na mnie z powagą i jednocześnie współczuciem. O co do cholery mu chodzi? Raz nazywa mnie dziwką a potem przeprasza i gapi się na mnie jakby był najmilszym, najbardziej współczującym człowiekiem na ziemi. Zaczyna mnie wkurwiać. Odwróciłam głowę i zobaczyłam Chaza zbliżającego się do naszego stolika. Mimo tego, że powiedział mi, że jestem śliczna.... nie polubiłam go za bardzo. Popatrzyłam znowu na Justina. Wpatrywał się ze smutkiem w okno. Kurwa. Był przystojny. Bardziej niż przystojny. Był seksowny. Cholera. Nie chcę tak o nim myśleć. Jest sławny. Może inne dziewczyny chciałyby bogatego faceta, ale nie ja. Nie chcę pieniędzy, chcę miłości. Chwilę później przyszła kelnerka z pizzą, spojrzała na Justina, przesłała mu serdeczny uśmiech i odeszła. 

- jesteście razem? - Chaz wziął pierwszy kawałek pizzy.

- nie - Justin zakaszlnął - um... jesteśmy tylko znajomymi.

Kiwnęłam głową. 

- i na znajomą patrzysz właśnie w taki sposób? - Justin zrobił wielkie oczy po czym walnął Chaza w ramię. 

- zamknij się. 

Zarumieniłam się. 

Telefon Chaza zawibrował. 

- słuchaj stary, ja muszę lecieć. - mruknął Chaz nie odwracając wzroku od ekranu telefonu. 

- ok - szepnął. 

Kilka minut później Justin wstał i kiwnął na mnie palcem. Wstałam. Chyba tego właśnie chciał. Rzucił 20 dolarów na stolik jak zrobił to kilka dni temu kiedy się poznaliśmy. Gdy tylko wyszliśmy do Justina podbiegli reporterzy zadając masę pytań. 

- nie zwracaj na nich uwagi - powiedział, objął mnie ramieniem i przecisnął się przez paparazzi. Czułam się tak bezpiecznie, nawet nie wiem kiedy wtuliłam się w Justina. Uśmiechnął się. 

- przepraszam. - szepnęłam odrywając się od niego. 

- za co? - zdziwił się. 

- um... za to. Nieważne. 

Bieber zachichotał. 

- nie martw się. Podobało mi się. 

___________________________________________________________

To był chyba najkrótszy rozdział, ale ostatnio naprawdę nie mam czasu. 

Jeśli wam się podoba to skomentujcie proszę, to dla mnie wiele znaczy. 

ilysm xx

Olga :) 

fakeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz