- Do zobaczenia, Jenny. - szepnął, całując mnie w czoło.
Przez chwilę poczułam się bezpieczna. Przez chwilę miałam nadzieję, że zawsze będziemy razem. Płytkie, ale prawdziwe.
Przesunął palcem po moim ramieniu, wywołując ciarki.
- Nie jedź. - poprosiłam cicho. W końcu w tym samym domu spał Daniel, a nie mógł zobaczyć tu Dylana. - Zostań.
- Wiesz, że nie mogę. Muszę jechać, nie mogę zrezygnować z roli. Kto będzie twoim ulubionym Stiles'em? - zapytał, próbując mnie rozśmieszyć.
Uśmiechnęłam się, chlipiąc cicho.
- Hej, nie płacz. - odgarnął moje niesforne kosmyki pastelowo - niebieskich włosów i spojrzał głęboko w oczy.
Mogłam poczuć się jak jego cały świat. Jak ktoś ważny.
- Kocham cię.
Podniosłam gwałtownie głowę, a on splótł nasze dłonie.
Na chwilę mnie zatkało, wprawiając go w zakłopotanie.
Widząc, że nic nie odpowiadam, szybko zabrał rękę. Odwrócił się w stronę okna, by przez nie wyjść.
- Ja ciebie też. Cholernie cię kocham, Dylan.
Kucnął przy łóżku na którym siedziałam i delikatnie mnie pocałował.
Po tym bez słowa wyszedł, zostawiając mnie w tym beznadziejnym stanie zmieszanej nadziei ze smutkiem.------
Leżąc na kanapie, w kieszeni poczułam nieznośne wibracje i gdy wyjęłam z niej telefon, na ekranie widniała twarz Daniela.
- Hej siostra. - przywitał się, a wokół niego było mega głośno, więc wywnioskowałam, że są na dworcu. - Zaraz będziemy w domu.
- Będziemy? Kto?
- Ja, Dylan, Britt, Tyler, Crystal, Holland i Dylan. A co?
Na zaskakującą liczbę osób, zachłysnęłam się własną śliną, a Daniel zaczął wypytywać co mi jest.
- Nic. - mruknęłam. - Gdzie my ich pomieścimy? Co na to rodzice?
- To ty nie wiesz? Ojcu wypadł jakiś służbowy wyjazd, więc mama postanowiła pojechać z nim, bo nigdy nie była we Włoszech.
- A okay. - nie byłam z tego faktu zadowolona. - Fajnie, że ktoś mnie poinformował.
- To zaraz będziemy. Ogarnij trochę w domu, żeby bałaganu nie było.
- Spadaj. - burknęłam i nie czekając na jego reakcję zakończyłam połączenie.
Dylan. Dylan. Dylan. Dylan. Dylan. Dylan.
W głowie brzmiało mi tylko jedno imię.
Szybko zerwałam się z kanapy i pobiegłam do łazienki. Uczesałam włosy i zrobiłam kreski. Oczy pomalowałam na smoke eyes, a usta podskreśliłam krwisto czerwoną szminką.W tym momencie usłyszałam dźwięk otwieranego zamka. Wyszłam powoli z łazienki, a mój wzrok napotkał Dylana.
Cudownie.
Miałam nieodpartą ochotę schować się pod kołdrą, płakać i oglądać filmy.
A może jednak...
Nie. Jennifer, dasz radę.
Przywitałam się z wszystkimi z przylepionym uśmiechem. Gdy przyszedł czas na powitanie z Dylanem i Britt zawahałam się, lecz powoli podeszłam najpierw do blondwłosej dziewczyny, sztucznie się do niej uśmiechając, a potem odwróciłam się do chłopaka.
- Hej. - rzuciłam, nagle skupiona na moich białych skarpetkach.
Rozchylił ramiona by mnie przytulić, lecz cofnęłam się o krok. Upewniłam się, że nikt na nas nie zwraca uwagi i spojrzałam mu w oczy. Jego zmęczenie po podróży malowało się na twarzy, a usta wykrzywiły się w lekkim grymasie.
- Zostaw mnie. - warknęłam. - Nigdy więcej mnie nie dotykaj.
- Jenny... - zaczął, lecz w tym momencie podeszła do nas Holland, łapiąc mnie za rękę i pociągnęła mnie do salonu, gdzie wszyscy już na nas czekali.
Holland była jedyną osobą która wiedziała o tym, co kiedyś łączyło mnie z Dylanem.
- To co? Może pizza i film? - zapytał z entuzjazmem Daniel.
- Tak! Mam wielką ochotę na pizzę. - krzyknął Tyler, na co reszta przytaknęła.
Godzinę później wszyscy rozłożyli się przed telewizorem, zajadając się pizzą.
Przyłapałam się kilka razy na patrzeniu na Dylana, lecz na swoją obronę mam to, że on również się na mnie gapił.Po połowie filmu poczułam cichy dźwięk wiadomości, więc powoli sięgnęłam po telefon, który leżał na stoliku i odczytałam wiadomość od Sophie. Przez cały proces czytania wiadomości, czułam na sobie wzrok Dylana. Miałam ochotę pozdrowić go środkowym palcem.
Co dziwne, Britt i Dylan nie obejmowali się podczas seansu, jak wszystkie pary zakochanych gołąbeczków. Nawet nie siedzieli obok siebie, co wzbudziło moje podejrzenia.

CZYTASZ
he's a liar × dylan o'brien ✔
Hayran Kurgu' - jesteś kłamcą, dylan. brzydzę się tobą. ' × short story ×