Rozdział 2

20 0 0
                                    

1 marca 2015 rok

- Dzisiaj. 17.00. Garaż. Próba. - powiedziałam dosyć śmiesznym tonem do koleżanek.
-Nie wiem czy ty zdajesz sobie z tego sprawę, że tylko ty i Kasia umiecie grać na gitarze a ja nie. Ja tylko umiem śpiewać i tyle. - rzekła zażenowana Michasia.
- Spokojnie. Ja opanuję sytuację. Ty się nauczysz grać na gitarze a ja i Kasia śpiewać i będzie git.
- No dobra ale kto nas nauczy śpiewać? Kto będzie grał na perkusji?
- Spokojnie Kasia. Takie sprawy zostawcie mi a teraz chodźcie na polski bo jest już po dzwonku.
- No okey idziemy! - krzyknęła Michasia.
Poszłyśmy na polski. Była to akurat przed ostatnia godzina więc luz.

...

- No to dziewczyny.. każda niech pokaże co potrafi! - powiedziałam. - Kasia ty pierwsza!
- No dobrze.
Kasia usiadła na krześle i zaczęła grać kawałek z piosenki " She's Kina Hot 5SOS ". Grała świetnie. Tylko jak zaczęła śpiewać.. no trzeba przyznać że nie umie śpiewać. No to teraz Michasia. Ale z resztą ona umie śpiewać więc nie musi pokazywać nam jak to robi. No to zostałam ja... nie wiedziałam jaką piosenkę zagrać ale jednak się zdecydowałam.. postanowiłam, że zagram i zaśpiewam piosenke Amnesia 5SOS.
"

"
Po tym jak skończyłam grać i śpiewać, dziewczyny zrobiły duże oczy i zaczęły mi klaskać. Ale co.. czemu? Przecież umiem tylko grać na gitarze i trochę śpiewać!
- Julka to było świetne! Ty... ty umiesz dobrze śpiewać i grać! - rzekła Michasia.
- Nie no nie do przesady.. przecież nie umiem dobrze śpiewać..
- Dziewczyno to było mega! Musisz wstawić na YouTube filmik jak śpiewasz i grasz na gitarze! - krzyknęła Kasia.
- Nie wiem czy to jest dobry pomysł.. - odparłam.
- To jest świetny pomysł! Ja myślę że na dzisiaj to wszystko no bo co my zrobimy skoro każda umie co innego? - powiedziała Michasia.
- Masz rację. No to Dozobaczenia jutro w szkole! - krzyknęłam.
- Czeeść! - krzyknęły na raz Kasia i Michasia.
Gdy one poszły do domu, ja postanowiłam że pójdę się przejść. Przemyślę to czy rzeczywiscie mam coś nagrać i wstawić na Youtube. Poszłam do siebie do domu. Szybkim krokiem poszłam do pokoju. Ubrałam czarne jeansy, bordową koszulke, czarny sweter i czarne trampki. Wzięłam telefon i jakieś pieniądze, ponieważ może sobie pójdę do sklepu kupić sobie coś.
Wychodząc z domu zauważyłam że moje włosy wyglądają jak jedno wielkie nieszczęście! Były potargane i poplątane. Szybko pobiegłam do łazienki po szczotkę żeby je rozczesać.
Na szczęście jakoś opanowałam sytuacje. Zaniosłam szczotke z powrotem do łazienki, a potem wyszłam szybkim krokiem z domu. Postanowiłam że pójdę do pobliskiego parku. Jest tam naprawdę pięknie i spokojnie.
W czasie przechadzki stwierdziłam że usiądę na ławce i coś tam obczaje w telefonie.
Po 5 minutach siedzenia, poczułam że ktoś siada obok mnie. Spojrzałam się w tego kogoś stronę. Był to chłopak. Bardzo wysoki chłopak. Miał czarne, obcisłe spodnie z dziurami na kolanach, czarną koszulkę, na tym koszule w czerwono-czarną kratkę, czarną, letnią kurtkę i czarne okulary przeciwsłoneczne. Jego blond pasemka wystawały mu z pod kaptura. Był naprawdę przystojny.
- Są tacy ludzie, którym nie wolno ufać. - zaczął. - dlaczego kiedyś było inaczej? Było lepiej. Dużo lepiej. A teraz... teraz jesteśmy jak ogień i woda.. nie rozumiem jej zachowania...
- Wiem co czujesz. Czasami się zawodzimy na innych. Jest to norma. Ludzie tacy są. Nie można im ufać..
- Właśnie.. ale jak się tę osobę zna od długiego czasu a nagle się na niej zawodzi to to jest dziwne.. a tak wogule to przepraszam że Ci się tak wyżalam ale musiałem to komuś powiedzieć..
- Spoko. Mnie możesz się wyżalać. Wiem co czujesz i jest mi przykro z tego powodu.
- Tak wogule to jestem Luke. -podał mi rękę.
- Ja jestem Julia. - odwzajemniłam uścisk dłoni.
- Hmm Julia.. piękne imię!
- Hyhy dziękuję. - na jego słowa się zarumieniłam. Serio JA się zarumieniłam?! O mój Boże..
- Fajnie że się poznaliśmy.. chodzj mi o to że mogę wkońcu z kimś pogadać NORMALNIE a nie cały czas się kłucąc. Możemy pogadać o wszystkim! Albo wiem.. zadajemy sobie różne pytania i na nie odpowiadamy! Okey?
- Okey!
- Ile masz lat?
- 14.
- Łohoho małolata xdd
- Czasami mam wrażenie że mam z 18 lat bo moje zachowanie jest takie.. bardzo dojrzałe..?
- I na dodatek wyglądasz na 18 lat! - krzyknął.
- Dobra.. a ty ile masz lat?
- 20.............
- Serio? Jesteś ode mnie starszy o 6 lat xdd
- Ee tam no i co z tego! Ja za to się zachowuje tak jakbym miał z 16 lat..
- Brawo ty!
- Brawo ja! - krzyknął dumny. - Teraz ja!
- Okeyy!
- Więc.. jakie są twoje zainteresowania, hobby?
- Ugh.. no.. muzyka. Mam swój zespół. Od dzisiaj. No wiem fajnie mam.
- Musisz mi pokazać kiedyś swoje umiejętności!
- Okey pokarze Ci kiedyś! Ale ja tylko umiem grać na gitarze i 'jak to koleżanki twierdzą' 'umiem' śpiewać.
- Może zaśpiewajmy coś razem! Ja umiem śpiewać!
- Okeyy! A jaką piosenke zaśpiewamy?
- Znasz " I Miss You - Blink 182 "?
- No pewnie że znam!
- Okey! Więc raz.. dwa.. raz.. dwa.. trzy i teraz!
Zaczęłam śpiewać..
" Hello there, the Angel from my nightmore
The shadow on the buckgraund on the more"
I tak cały czas śpiewaliśmy. Raz ja, raz Luke. Tylko jest jeden problem... mam wrażenie że skądś go znam.. czy to możliwe?

Hey Everybody!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz