3 marca 2015 rok
- Odprowadzę Cię. - rzekł Luke.
Ten czas w wesołym miasteczku minął nam bardzo miło. Cały czas mieliśmy z czegoś beke, on nawet mnie nosił na " Pannę Młodą "! Luke na prawdę ma siłę! Nie spodziewałam się że on jest taki wylewny jak ja, bo ba początku w parku był bardzo taki.. umm.. cichy.. skryty.. a teraz.. zupełnie inny człowiek! Wesoły, uśmiechnięty. Takiego Luke'a uwielbiam.
- Nie no Luke nie musisz.. jest 00.00 jakoś sobie poradzę.
- Oszalałaś! Nie chcę żeby coś Ci się stało!
- Spokojnie, jestem odważna i nic mi się nie stanie.
Na moje słowa Luke złapał mnie mocno za rękę, i wyprowadził z wesołego miasteczka. Nagle zaczął padać deszcz. Zajefajnie. Luke dosłownie jak skapnął się że pada, znowu wziął mnie na " Pannę Młodą ".
- Luke puść mnie! Ja jestem ciężka!!! - zaczęłam krzyczeć i próbować wyrwać się z rąk Luke'a. - ja mam nogi więc dojadę spokojnie do domu!
- Po pierwsze.. nie puszczę Cię.
Po drugie.. nie jesteś ciężka.
Po trzecie.. pada deszcz a ja nie pozwolę, żeby moja księżniczka zmokła!!
- Ohh Luke.. - westchnęłam.
Dobra poddaję się.. on jest na mnie za silny.
Po około dziesięciu minutach byliśmy przed moim domem. Luke w końcu mnie posadził. Nadal padał deszcz. Staliśmy w patrzeni w siebie.
- Dziękuję za wspaniały dzień Luke. - rzekłam.
Chciałam go pocałować w policzek a tu nagle BINNG BOONNG! Obrócił głowę i się pocałowaliśmy w usta. Były bardzo miękkie i ciepłe. No ale.. czemu on to zrobił?...
Na to zrobiłam zdziwioną minę, a po chwili się uśmiechnęłam. Przytuliłam go na pożegnanie i wróciłam do domu. Znając życie mama mi zrobi awanturę bo niby późno w domu jestem. Dobra.. przeżyje to.
Ale.. ale wchodzę do domu.. rozglądam się po nim.. wchodzę do sypialni rodziców.. śpią. YEAH! Będzie spokój!
Poszłam do swojego pokoju. Wzięłam piżamy, ręcznik itp. Potem poszłam się umyć.
Po kąpieli poszłam spać, ponieważ nie miałam sił. Dzisiaj tyle było wrażeń.. ale jedno mnie męczy.. czemu Luke wtedy obrócił głowę..?
CZYTASZ
Hey Everybody!
FanfictionZespół, który ma mało fanów, marzy o karierze. Lubią słuchać 5sos, hey Violet, all time low, green day. Pewnego wieczoru, liderka Julia idzie przejść się do parku. Poznaje w nim bardzo miłego chłopaka o imieniu Luke. Okazuje się że jest on jednym z...