Nie mogłam zasnąć w nocy cały czas myślałam jak ja sobie dam rade? Muszę wynająć mieszkanie i wrócić do pracy. Zerknęłam na zegarek. No ładnie czwarta dziesięć. Powoli wstałam nie budząc przy tym Rakel która rozłożyła się, na całe łóżko.
Powoli uchyliłam drzwi wyszłam zamykając je . Idąc w stronę kuchni zobaczyłam Sean'a który siedział przy wysepce i pił wodę.
On został na noc?
Powoli podeszłam do niego.
-Co spać nie możesz?-szepnęłam koło jego ucha.
Chłopak nawet się, nie odwrócił tylko się, uśmiechnął.
-Jakoś nie mogę.
Popatrzyłam się, na chłopaka i uśmiechnęłam się.
Podeszłam do zmywarki i wyciągnęłam szklankę i nalałam sobie wody. Odwróciłam się, przodem do Sean'a. Chciało mi się, śmiać bo Sean cały czas [patrzył na mnie.
-Coś miałam na tyłku?-spytałam śmiejąc się.
Sean zaśmiał się, i pokręcił głową.
-Nie. Ale tyłek masz fajny -powiedział wystawiając mi język.
Pokręciłam głową i wzięłam łyk wody. Ale moje szczęście jest takie,że wylałam trochę na koszulkę.
-Kurde -powiedziałam.
Sean zaczął się, śmiać.
Nalałam sobie jeszcze wody nawet nie pamiętam jak szybko byłam obok niego. Całą zawartość szklanki wylałam na niego. Jego mina bezcenna.
-Tak chcesz się, bawić?-popatrzył na mnie Sean.
Od razu złapał mnie i przerzucił przez ramię. Nie mogłam się, wydzierać na niego bo przecież jest noc. Tylko biłam go po plecach. Ale nic nie dało. Kiedy zobaczyłam gdzie się, znajdujemy zamarłam widząc łazienkę.
-Nie Sean proszę-szepnęłam.
Nie działało na niego moje proszenie. Po chwili byłam pod prysznicem i lała się, zimna woda.
-Sean !-krzyknęłam.
Chłopak zaczął się, śmiać. Jemu było do śmiechu a mi nie to ja marzłam.
Tak chce się, bawić? Pokaże mu!
Szybko przyciągnęłam Sean'a do siebie i przytuliłam. Chłopak po chwili też był mokry a ja śmiałam się, z jego miny. Zaczęłam się, głośno śmiać zaczęłam go oblewać wodą.
-O żesz ty !- wtedy przywarł mnie do ściany.
Był bardzo blisko jego twarz dzieliła tylko kilka centymetrów ode mnie. Patrzyliśmy sobie w oczy co chwile spuszczając wzrok na usta. Sean jak by czekał na moje pozwolenie patrzył na mnie. Skinęłam tylko głową a po chwili poczułam jego miękkie usta na swoich.
Jak on całuje !
Nasz pocałunek pogłębiał się, nie mogliśmy się, oderwać od siebie. Sean jeszcze bardziej mnie przywarł do ściany. Dotykał wszędzie... już chciał ściągnąć mi koszulkę...
Ale po chwili poczułam tylko ból i śmiech.
-Nic ci się, nie stało?-spytał Sean.
Pokręciłam głową i zaczęłam się, śmiać. Musiałam w takim momencie się, wywalić? Musiałam !
Powoli wstałam owijając się, ręcznikiem.
-Ja przepraszam -powiedziałam i szybko zaczęłam iść do pokoju ale po chwili zostałam zatrzymana przez Sean'a.
-Nie przepraszaj tylko mnie pocałuj -powiedział.
Przybliżyłam się, i wbiłam się,w jego usta. Chłopak pogłębiał pocałunek.
-Dobranoc-powiedziałam i zamknęłam drzwi. Przebrałam się, w suche ciuchy i położyłam się, uśmiechając się, jak głupia.
Jestem ! :)
CZYTASZ
Zaufaj Mi 1&2 ✔
RomanceTania Watson jest dwudziesto pięciolatką po tym co przeżyła w życiu myślała że nic gorszego jej nie spotka. Była w szczęśliwym związku z Dave'm. Później wyszła za niego jak w każdej komedii romantycznej ale w komedii kończy się, szczęśliwie a tutaj...