Camping Destiny <3 Z.M

Rozdział 9.

Od mojego ostatniego spotkania z Zaynem minął miesiąc. Nie oddzywał się, ja również. Nicole zdążyła już wrócić do domu i od dwóch tygodni kontynuuje studia prawnicze. Harry cały czas przesiaduje u nas, tak jak reszta, z wyjątkiem Malika. Jednak Styles i Nikki nie wrócili do siebie, bo chyba się boją ponownego skrzywdzenia. Coś o tym wiem.
Co do mojej nauki, nie jest źle mimo ostatniej przerwy. Niedługo kończę pierwszy rok. Nawet spotkałam fajną dziewczynę o imieniu Barbara. Jest na drugim roku architektury. Muszę pomyśleć nad spiknięciem jej z Niallem. Pasowaliby do siebie. Jeśli chodzi o Danielle to nadal się z nią kumpluje. Nawet przedstawiłam ją Nicole i obie przypadły sobie do gustu. Liam nie wie , że mam kontakt z jego byłą dziewczyną, ponieważ jest wiekce zaślepiony w Sophię. Chłopcy mają rację. Dziewczyna jest okropna.
Louis jest wolnym ptakiem, który twierdzi, że nie zamierza się ustatkować.

***
Wracam spokojnie po zajęciach. Mama siedzi z Colem, jestem jej za to bardzo wdzięczna. Dostałam przed chwilą sms-a od Nikki, która prosi mnie, abym na nią poczekała w kawiarni. Siadam spokojnie w Starbucksie. Nagle zauważam Theo.
- Hej, Theo! - wołam.
- O Melissa - mówi i przytula mnie na powitanie.
- Nie wiedziałem, że masz chłopaka - powiedział jakiś głos za mną. Jednak ja wiedziałam do kogo on należy.
Wyrwałam się z uścisku Theo i odwróciłam się do Zayna jak i całego 1D.
- Zayn to nie jest mój chłopak. To Theo mój nauczyciel Wf-u. - powiedziałam zgodnie z prawdą.
- Masz romans z nauczycielem? - zdziwił się Louis.
Strzeliłam faceplama.
Już miałam coś powiedzieć, gdy do kawiarni weszła osoba, która wywoła wielki szok...

****************

Czeeeeść!
Wybaczcie za tak długą nieobecność, ale szkoła...

Zapraszam do czytania!
Toriii9