- Tak strasznie się za Tobą stęskniłam, bracie...
Po moim policzku popłynęła łza szczęścia. Mój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa powrócił. Niepotrzebnie go uśmiercałam w mojej podróży. Tyle go nie widziałam, tyle się wydarzyło, mam mu tyle do powiedzenia. Wszyscy patrzyli się na mnie i Gajeela wielkimi oczami z opadniętą szczęką - nie wiedziałam dlaczego. Dopiero po chwili zorientowałam się, że Gajeel stęsknił się za mną nawet bardziej jak ja za nim.
- Chłopie, dopiero co przyjechałam, a ty już beczysz - pociągnęłam nosem i kontynuowałam - nic się nie zmieniłeś. - cała gildia nagle spoważniała na moje słowa, a później wybuchnęła śmiechem. Gajeel strzelił facepalm'a, a w tym samym czasie podeszła do nas Mira i zapytała czy my się znamy, ja zaczęłam jej tłumaczyć kim jest dla mnie Gajeel jak się poznaliśmy aż w końcu temat przeszedł na Calipso.- Aaaa, więc jesteś Smoczym Zabójcą?
- Pełnoprawnym.
- Spotkałaś się z Calipso po jej zniknięciu?
- Jeszcze nie... ale na pewno ją znajdę i już nie pozwolę jej odejść.
- A jaką jesteś generacją?
- Proszę?
- Wiesz jakie są generacje?
- Nie.
- To już tłumaczę. Są 3 generacje; pierwsza- zabójcy wychowani przez smoki jak np. ty, Gajeel, Wendy i Natsu, nie martw się za niedługo ich poznasz, Natsu aktualnie jest na misji z Lucy, Gray'em, Happy'm i Erzą, wracając do tematu. Druga- magowie wyłącznie ze wszczepioną smoczą lakrymą jak Cobra albo Laxus i trzecia z tym i z tym jak Sting i Rogue nasi przyjaciele z sąsiedniej gildii - Sabretooth. Są bardzo mili za tydzień, a może wcześniej - na ulicy - ich spotkasz, bo robimy imprezę. A ty jesteś generacją pierwszą?
- Tak, choć miałam być trzecią, jednak Calipso z tego zrezygnowała, bo moje komórki demona wszczęłyby "wojnę" w moim ciele.
- Ją też mam w sobie demoniczne komórki, a poza tym jak to się stało, że masz skrzydła?
- Gen po tatusiu... chyba.
- W taki razie kim byli Twoi rodzice jeśli można zapytać?
- Mojego ojca w życiu nie poznałam, ale matka była Zabójcą Demonów Błyskawic. Dziwne, prawda?
- Ooo! Super, po Tobie bym się tego nie spodziewała.
- Mira, a-a cz-czy ja mogłabym d-dołączyć do Fairy Tail?
- Jesteś magiem, jesteś miła, trochę nieśmiała i bardzo szybko nawiązujesz kontakt z innymi osobami, więc myślę,że idealnie nadajesz się jako wróżka!
- N-naprawdę?! D-dziękuję, Mira-chan!!! - wstałam od lady i się na nią rzuciłam nie przestając jej tulić.
<TIME SKIP>
- ... więc Alison - kontynuował mistrz Makarov - od teraz oficjalnie jesteś członkiem Fairy Tail! Kolejna śliczna wróżka do kolekcji! - staruszek podnióśł się z dużego skórzanego, bordowego fotela, stanął do mnie i Miry bokiem wykrzywiając dłoń i udawając wampira dalej się ekscytował - w dodatku taka demoniczna - odwrócił się w naszą stronę i znów był poukładanym staruszkiem. Wyprostował się, podniósł zaciśniętą w piąstkę dłoń z wyciągniętym palcem wskazującym i zaczął tłumaczyć - a te skrzydła, moja droga damo dodają Ci tylko uroku. Tak więc witamy w Fairy Tail! Mirajane, proszę zrób Alison nasz znak gildi.
- Oczywiście, Mistrzu hihi.
- Arigatou.
Obdarzyłam mistrza uśmiechem i pociągnęłam Mirę w kierunku wyjścia. Mira przejęła prowadzenie zaraz po wyjściu z gabinetu. Zaprowadziła mnie pod barek. Pod ladą w oddzielnej szufladzie, leżały pieczątki z herbem Fairy Tail każda innego rozmiaru.
- Alison, powiedz mi w jakim miejscu chciałabyś nosić nasze godło, jakiego rozmiaru i koloru?
- Chciałabym je mieć na sercu, czarne i niezbyt duże, ale by każdy mógł je zobaczyć.
Dziewczyna przyłożyła mi pieczątkę do serca i przycisnęła. Po chwili odciągnęła, a pod nią został złoty pył. Gdy pył odleciał pojawił się czarny znak Fairy Tail. Dokładnie taki jak chciałam. Cieszyłam się jak głupia. Od razu podbiegłam do Gajeel siedzącego 3 ławki dalej. Jadł obiad wraz z Exceed'em, który na plecach miał czerwony miecz, a przy lewym oku bliznę. Wyższy był czarny i jadł w tym czasie kiwi. W oka mgnieniu znalazłam się przed Gajeelem.
- Gajeel patrz! - pokazałam mu mój znak Fairy Tail- Od teraz już nigdy się nie rozstaniemy na tak długo! A ktoś Ty? - zapytałam się Exceeda.
- Równie dobrze mógłbym się Ciebie o to zapytać. - popatrzył się z małymi podejrzeniami na Gajeel'a.- Jestem Panther Lily, mów mi Lily.
- Jestem Alison, z Gajeelem znam się od dziecka. Miło mi Cię poznać Lily.
CZYTASZ
Jak stałam się Wróżką || Fairy Tail
FanfictionJak potoczą się losy dziewczyny ze skrzydłami? Czy będzie w stanie okrzesać potęgę swojej magii? Czy to możliwe, aby opanować dwie magie Zabójców? A o by było gdyby? *Wszystko dzieje się przed Sagą Tartarosa, po powrocie ekipy Tenrou i Wielkich Igrz...