Miesiąc później
W ciągu miesiąca mój związek z Niallem rozkwitał. Jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Niall jest cudownym chłopakiem. Nigdy nie byłam z kimś tak cudownym jak Horan. Wszyscy w szkole trzymają za nas kciuki. To jest niesamowite, że wszyscy nam kibicują w naszym związku.
W szkole byliśmy jak zwykle przed 8. Przed zajęciami poszliśmy do mojej szafki. Chłopak mocno trzymał mnie za rękę, abym miała całkowitą pewność, że jest przy mnie i mnie nie zostawi.
- Co powiesz na kino?- spytał chłopak
- Dzisiaj?
- No tak
- Dzisiaj mam dać korepetycje dziecku jakieś sąsiadki i raczej wrócę wieczorem
- Szkoda
- Ale jutro możemy iść
- Spoko. Mówiłem już ci, że bardzo cię kocham?
- Codziennie mi to powtarzać
- Będę ci to powtarzał, aż do śmierci
- Ja ciebie też kocham
Przybliżyłam się bardziej do Nialla i złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku. Wiem, że wszyscy się pewnie na nas gapili, ale nie przeszkadzało mi to. Najważniejsze było to, że byłam razem z Niallem.
- No nareszcie są moje papużki nierozłączki- zaśmiało się Olive przy czym odsunęliśmy się z Niallem od siebie
- Cześć Olive- powiedziałam z uśmiechem na twarzy
- Wy jeszcze się sobie nie znudziliście? Od dłuższego czasu mieszkacie ze sobą jeszcze całe przerwy spędzacie razem. Ja bym oszalała
- A my nie. Nie potrafimy bez siebie żyć. No ale zrozumiesz to jak znajdziesz tego jedynego- zaśmiał się Niall
- Ha ha ha, bardzo śmieszne- powiedziała sarkastycznie Olive
- Dobra ja spadam. Widzimy się na lekcji- Niall dał mi buziaka w policzek i poszedł do kolegi
Kiedy odchodził to nie mogłam spuścić z niego wzroku, więc musiała to przerwać Olive.
- Przecież jeszcze go zobaczysz- odezwała się dziewczyna
- Wiem. Nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa
- Nie muszę tego wiedzieć. Wystarczy na was spojrzeć
- To aż tak bardzo widać?
- Nie wcale... No pewnie, że tak
- Kto by pomyślał, że kiedy będę z chłopakiem, którego się bałam
- Myślisz jeszcze o Joshu?
- Nie. Josh to przeszłość, do której nie chce wracać. Teraz jestem z Niallem i nie zamierzam tego zmieniać. Niall to ten jedyny
- Jesteś tego pewna?
- Czego?
- No, że to ten jedyny. Jeszcze wiele razy się zakochasz
- Kilka razy o tym myślałam. Doszłam do wniosku, że nikt nie jesteś wstanie zastąpić Nialla. Chciałabym się z nim zestarzeć
- Widzę, że poważnie o tym myślisz, a jesteście dopiero miesiąc
- Oj tam oj tam
Nagle zadzwonił dzwonek. Pożegnałam się z przyjaciółką i poszłam na lekcje. Usiadłam w ławce obok Nialla i czekaliśmy na nauczyciela. Spojrzałam na Irlandczyka, który coś rysował w swoim zeszycie. Zaczęłam myśleć o przyszłości. Wyobrażałam sobie nas z gromadką dzieci. Takich szczęśliwych. Tworzylibyśmy zgrane małżeństwo tak jak moi rodzice. Wiem, że to trochę za wcześnie na takie przemyślenia bo w końcu mam 17 lat i z Niallem jestem od miesiąca, ale czuję, że to jest to. W końcu moi rodzice też zaczęli się spotykać w liceum. Jedyne czego się obawiam to śmierci. Boję się, że umrę z powodu nowotworu w tym samym wieku co moja mama. W sumie to jest bardzo możliwe. Boję się, że Niall się załamie tak jak mój tata. Nie chce, aby moje dzieci musiały patrzeć jak ich ojciec się stacza. Oczywiście, jeżeli dojdzie do naszego ślubu.
CZYTASZ
Anioł Stróż // Niall Horan
Fanfiction"Anioły istnieją... tylko czasami nie mają skrzydeł i nazywamy ich przyjaciółmi."