To nie rozdział, za co bardzo przepraszam.
Napisałam to już na moim twitterze @/itshieffy ale czuję się zobowiązana żeby napisać to również tutaj. Na początku b a r d z o przepraszam za brak rozdziału przez ostatnie dwa tygodnie (?). Pisałam wam, że póki co muszę wyjść na prostą a jeszcze teraz dodatkowo zepsuł mi się laptop, na którym miałam rozdział. Co za tym idzie nie mogę nawet nic napisać ani opublikować do naprawienia sprzętu.
Jestem w beznadziejnej sytuacji.
Nie jestem w stanie określić dokładnie, kiedy wszystko wróci do normy, ale mam nadzieję, że uda mi się coś wstawić pod koniec przyszłego tygodnia, czyli na tydzień.
Ogromnie was przepraszam, naprawdę.
Mam nadzieję, że mnie nie zostawicie.
Kocham was.
Wasza hieffy.
CZYTASZ
ZNAM CIĘ
FanfictionCzęść druga opowiadania; „ZŁAMALIŚMY ZASADY". Nie miałam pojęcia czy sobie bez Ciebie poradzę. Nie miałam pojęcia czy nie umrę z tęsknoty po Twoim odejściu. Nie miałam pojęcia gdzie jesteś i co robisz. Nie miałam pojęcia czy jesteś szczęśliwy. Nie...
