♥17♥

2.6K 190 17
                                    


 ♥Kassie♥

Mam przeczucie, to dzisiaj się stanie.

Znajdę Cody'iego.....


♥Cody♥

Przespaliśmy się.

Yyy, czekajcie to dwuznacznie zabrzmiało.

Przespaliśmy się w znaczeniu, "odpoczęliśmy", położyłem się na ziemi i zasnąłem. O to mi chodzi.

Mniejsza.

Zasnęliśmy gdzieś około godziny nie wiem której, bo nie mam cholernego zegarka w głowie.

Było po prostu ciemno i trochę jasno, może była godzina 4? 

Za to obudziliśmy się jak już świeciło jasno słońce. Było dzisiaj strasznie gorąco. Po czym można to poznać? A no właśnie po tym, że tu w tym małym składziku jeszcze przetrwała klima, która i miała nas ochładzać, a jest wręcz przeciwnie.

- Zakładaj to - dziewczyna rzuca w moją stronę skórzaną zieloną jak zepsuta trawa kurtkę i  kremowy brudny szalik.

Ubieram na siebie kurtkę, ale nie wiem co mam zrobić z szalem.

- Co mam z tym zrobić? - pytam dziewczynę, która właśnie zapina swoją kurtkę.

Wzdycha.

- Popatrz i zrób to co ja - Wzięła swój szal i obwinęłam całą twarz i głowę zostawiając tylko widok na oczy.

Ok.

Robię to co ona.

Udało mi się jakoś. Jakoś...

Cara podaje mi jakiś plecak i wyjaśnia, że są tam bandaże itp. plus woda i torebki suszonych owoców.

Otwiera drzwi ogląda się i biegnie.

Nie zastanawiając się za bardzo wybiegam za nią.

Pierwsze uczucie?

Porażające światło słońca.

Okropne.

Zaraz mi wypali oczy!

Przymykam je na chwilę, zaraz je otwierając.

Przecieram ręce i biegnę.

***

Nie mogę oddychać. 

Przebiegliśmy już 20 kilometrów, aż dogoniłem dziewczynę przyśpieszając i zatrzymując ją.

Chciała mi przywalić, ale uchyliłem się szybko i zarządziłem przerwy.

Ta dziewczyna jest niezniszczalna!

Zrzucam z siebie plecak i wyciągam butelkę wody.

Wypijam połowę mrucząc z zadowolenia.

Podaje butelkę dziewczynie.

Ta bierze małego łyka i oddaje mi butelkę.

Patrzę na nią jak na wariatkę.

Jak do kurwy nędzy ona się nie odwodniła i nie dyszy z przemęczenia!?

- Też bym chciał byś taki niezniszczalny jak ty - popycham do niej wodę by dopiła ją do końca lecz ta mi ją oddaje.

Przewracam oczami i chowam butelkę do plecaka.

- Ruszamy? - zmienia temat Cara, oczami patrząc na swoje buty.

Queen's Brother cz.3🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz