8 LATA PÓŹNIEJ♥Kassie♥
8 lata. Tyle minęło od kiedy znajdujemy się na statku. Tak dobrze słyszycie, jesteśmy jeszcze na statku. Zostało nam jeszcze 2 lat na dolecenie na nową planetę.
W tym czasie już trochę tutaj pożyliśmy. Odkryliśmy wiele rzeczy jak na przykład:
- Na statku kosmici mieli roślinność z owocami i warzywami.
- Statek jest przeogromny, bo pomieścił 1 miliard ludzi, a i tak jest tu dużo przestrzeni.
- Jest tu woda pitna, jezioro, basen, boisko, plac zabaw, szkoły, przedszkola i takie tam.
Ogólnie jest tu pełno cudownych miejsc, ale także okropnych...gdybyście widzieli czym się pożywiają kosmici, albo jak są tworzeni...
Oprócz tych okropnych rzeczy, żyje się tu w zgodzie i przyjaźniach, a czasami nawet w miłości z obcymi.
Przykładowo dam wam mojego brata....czekajcie, o boże zaraz pęknę ze śmiechu. Dobra Kassie uspokój się! Wdech i wydech....okej no to Cody także zwany Cold przez Mellisę tak jakby, przekonał do siebie Care. Walczyła dzielnie, ale podała się jego "urokowi".
Shawn nadal nasz samotny kawaler wspomina Julię, choć kiedyś zauważyłam jak rozmawiał parę razy z jakąś z kruczoczarnymi włosami i ciemniejszą karnacją, wiem o niej na razie, że przyjaźni się z Shawn'em i ma na imię Gigi.
Zoe, Dyl i Mellisa po przeżyciach z Ziemi, zrozumieli jakimi okropnymi rodzicami byli dla swojej córki i teraz są kochającą siebie rodziną.
Nash...został lekarzem!!! Choć na pustyni był trochę z tyłu nie odzywając się przez długi czas. Teraz z nim jest lepiej, ma żonę Mele i dziecko w drodze.
Wszyscy utrzymujemy ze sobą stałe kontakty.
Gdy urodziłam mojego i Dylan'a syna, którego nazwaliśmy Harold, imię daliśmy mu po moim tacie z czasem można było zauważyć, że jest on brunetem, co ma po mnie, bo przefarbowałam się na blond, ale na pustyni, farba już schodziła po małemu, a sama chciałam wrócić do swojego naturalnego koloru, Hazuś miał także czekoladowe oczy po tacie i wyglądem bardziej przypominał mnie, jak się spodziewałam, gdy usłyszałam, że mamy syna. Jest przecudownym dzieckiem. Dobrym, wspaniałomyślny, uroczy i przesłodziutki z tymi swoimi policzkami jak u chomika. Jego chrzestnymi są Cody i Zoe.
Harry został naszym strażnikiem jak i wszystkich ludzi na statku. Choć jest jeszcze mały, broni nas. Umie już niektóre super moce, które jedynie widziałam w filmach science fiction. Aktualnie uczy się latać. Ludzie, gdy tylko go widzą, chcą z nim zdjęcie, autograf i takie tam. Wszyscy sławni aktorzy piosenkarze, prezydenci, itp. mogą się chować przy moim cudownym synu.
Dylan bardzo pokochał swojego syna, on pokazał mu jak być normalnym, no wiecie granie w piłkę i inne takie zabawy. Gdy Harry skończył 5 lat. Tu na dole macie zdjęcie jak spał i tak uroczo wyglądał, że nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam mu zdjęcie. Wyglądał tak niewinnie.
No, ale wracając, gdy Harry skończył 5 lat, Dan chciał mieć jeszcze jedno dziecko. Byliśmy już dorośli więc pomyślałam "Czemu nie" i tak właśnie urodziła nam się mała Scarlett, która teraz ma roczek. Jest w porównaniu do swojego starszego brata, normalna. Z wyglądu to cały tatuś. Blond włoski, czekoladowe oczka i malinowe malutkie usteczka. Skradła nasze serca, a najbardziej Nasha i Shawn'a, dlatego pomyśleliśmy z Dylan'em, żeby to oni zostali chrzestnymi Sky. Ponieważ chcieliśmy by było więcej chrzestnych, bo nie chcieliśmy tylko obciążyć Cody'iego i Zoe tym.
No i nie spodziewanie 8 sekund po Sky urodził się nasz drugi syn Lee. Moja mała kopia. Zielone oczy i brązowe oczy. Już ma roczek i ma najlepszego przyjaciela Bu. Pieska maskotkę, o dam wam tu na dole zdjęcie go z maskotką. Lee'mu pozostał jako chrzestny tylko Dyl z naszych najbliższych, dlatego daliśmy mu jeszcze naszą nową czyli Care. Może myślicie, że po tych wszystkich kłamstwach nie powinna być kimś bardzo ważnym w życiu Lee, ale ona gdy tylko bierze go na ręce i udajemy, że na nią nie patrzymy. Uśmiecha się do Lee, bawi się z nim przytula i troszczy o niego. Tak i też Dyl. Tylko on do tego podchodzi z tym podejściem mężczyzny.
Oboje z Dan'em zakochaliśmy się w naszych dzieciach od pierwszego spojrzenia w ich oczy. Ja i Dylan nie poradzilibyśmy sobie gdyby nasi przyjaciele. Pomagają nam z dziećmi, a my im z innymi problemami, bo przecież jesteśmy rodziną.
KONIEC
...........................................................
Nie mogę uwierzyć, że to naprawdę koniec....😟😫😭😪😥
Bardzo zżyłam się z postaciami w tej trylogii, nawet z Brooke, która pewnie teraz jest tylko prochem.😏
Nie wiem co powiedzieć. 😳
Właśnie spełniłam trochę ze swoich marzeń.😢😙😍
Jedyne co mogę wam powiedzieć.😜
To spełniajcie marzenia.😋
Pewnie słyszeliście to już pięćset tysięcy razy, ale musiałam to powtórzyć ten pięćset tysięczny pierwszy raz.😅
Mam też dla was info. 😇
Będą nowele.😻
Może nawet jakaś część o dzieciach Dylan'a i Kassie.....😼
Ale to wszystko w przyszłości.😸
Podziękuje wam jeszcze w podziękowaniach, a teraz mogę wam powiedzieć "do zobaczenia".😚✌️👋
Wasza Cudnisia💗
CZYTASZ
Queen's Brother cz.3🔚
Teen FictionOstatnia część książki " Sister Brother". Nastał totalny chaos. Kataklizmy, wybuchy bomb, zombie, susza, kanibalizm itp. Kassie wraz z Dylan'em i resztą przyjaciół ruszają do meksyku gdzie jak mówią media, jest bezpiecznie. Tylko czy aby na pewno? ...