Ines POVRazem z Maddie byłyśmy już prawie gotowe, miałam na sobie jeansowe szorty i fioletowy crop top, a do tego czarne vansy, Mads zaś założyła czarną obcisłą sukienkę i sandałki. Ja miałam włosy jak zwykle rozpuszczone i pofalowane, natomiast moja przyjaciółka wyprostowane, zabrałyśmy się za makijaż kiedy do pokoju wszedł Niall i położył się na moim łóżku, widziałam jak Maddie przewraca oczami.
- Siema. - rzucił blondyn.
- Hej. - odpowiedziałyśmy mu i dalej robiłyśmy makijaż.
- Co tak wcześnie? - zapytałam.
- Tyle się nie widzieliśmy, więc chce nadrobić ten czas, a przeszkadza Wam moje towarzystwo? - powiedział robiąc smutną minę.
- Nie bądź głupi Niall. - zaśmiałam się.
Pod mój dom podjechali Louis i Harry, aby zabrać nas do Zayna. Lou obiecał, że nie będzie nic dzisiaj pił, więc spokojnie nas potem odwiezie do domów. Chwilę po 20.00 dotarliśmy na miejsce, głośna muzyka niosła się po całej ulicy, a część ludzi stała przed domem, jednym słowem zapowiadała się domówka z prawdziwego zdarzenia. Bez pukania weszliśmy do środka bo i tak nikt by nas nie usłyszał, w środku było więcej ludzi niż się spodziewałam. Od razu skierowaliśmy się do kuchni gdzie był cały alkohol, spotkaliśmy się także tam z Zaynem i Liamem. Chłopcy przywitali się z nami, ja, Maddie i Niall wzięliśmy nasze kubeczki, wyszliśmy na taras i odpaliliśmy papierosy.
- Hej Mads! - usłyszałam piskliwy głos i już wiedziałam kto stoi koło nas.
- Hej Nicole? - zdziwiła się moja przyjaciółka nagłym zainteresowaniem dziewczyny.
- Może mi przedstawisz kolegę? - zasugerowała, a ja przewróciłam oczami.
- Nicole to Niall, Niall to Nicole. - wydukała Maddie.
- Miło mi Cię poznać. - powiedziała dziewczyna przesadnie trzepocząc rzęsami.
- Umm tak, mi też. - odparł Niall podając jej rękę.
Niall w towarzystwie był osobą otwartą i bezpośrednią, jednak jeśli chodzi o nowe znajomości to trzymał dystans, szczególnie w stosunku do dziewczyn. Widziałam, że nie był przekonany do Nicole z resztą to nie typ dziewczyny dla Nialla.
- Idziemy potańczyć? - spytał Niall.
- Tak! - pisnęła Nicole i klasnęła.
- Raczej pytałem Nes i Maddie. - blondyn potarł dłonią o kark.
Dziewczyna prychnęła i zarzuciła włosami, po czym odeszła w stronę swojej grupki, razem z Maddie zaczęłyśmy się śmiać i poszłyśmy do środka domu, gdzie w salonie było miejsce do tańczenia. Znaleźliśmy jeszcze Lou i Harrego na parkiecie, świetnie się bawiliśmy, tańcom i wygłupom nie było końca. Po przetańczeniu paru piosenek poszliśmy się napić, wypiliśmy po 2 szoty plus ja i Maddie zrobiłyśmy sobie jeszcze po drinku. W tym czasie do kuchni weszli Zayn i Liam, mulat porwał moją przyjaciółkę do tańca, a przecież "gospodarzowi się nie odmawia", Harry i Lou też gdzieś zniknęli.
- Zatańczysz? - Liam wyciągnął swoją rękę w moją stronę.
- Niall będziesz zły jak Cię na chwilę zostawię? - spojrzałam na blondyna.
- Baw się dobrze. - powiedział i puścił mi oczko na co się uśmiechnęłam.
Liam złapał mnie za rękę i poprowadził prostu w tłum ludzi, ulokował swoje ręce na moich biodrach, a ja swoje na jego ramionach. Muszę przyznać, że chłopak świetnie tańczył, nawet nie zauważyłam jak minęło kilka piosenek, podziękowałam mu i poszłam szukać Nialla. Wyszłam na taras jednak nie znalazłam go tam, postanowiłam wykorzystać sytuacje i zapalić, odpaliłam papierosa i się nim zaciągnęłam.
CZYTASZ
Return to life || Niall Horan
Fanfiction*** -Kiedy wracasz? - to pytanie padało bez przerwy od ponad roku. -Nes... Dalej nie wiem, stan babci jest bez zmian. Mama nie chce jeszcze wracać. - odparł. -Tęsknie Ni, nie widzieliśmy się od półtora roku. - powiedziałam, a w moich oczach zbierały...