Ines POV
10 listopada urodziła się Naomi Elen Horan, Niall przez cały poród był przy mnie i trzymał moją rękę, jednak moje ciało postanowiło zrobić protest i po dwunastogodzinnej męczarni lekarze odpuścili i postanowili zrobić cesarskie cięcie. Drugą klasę liceum skończyłam normalnie razem z rówieśnikami w szkole, a od września zaczęłam nauczanie indywidualne, trochę było mi przykro, że moi przyjaciele siedzą razem w szkole, a ja siedzę całymi dniami w domu, ale chyba nie wytrzymałabym szeptania i krzywych spojrzeń ludzi na korytarzu, wystarczyli mi Ci na ulicy. Dziś Naomi kończy osiem miesięcy, a cała nasza paczka idzie po wyniki egzaminów, bardzo się denerwuję, ale mam nadzieję że będzie dobrze. Wieczorem mamy też iść świętować, a ja pierwszy raz od kiedy urodziła się Naomi pójdę na imprezę i będę mogła się napić alkoholu, ponieważ nie karmię już piersią. Założyłam na siebie czarną spódniczkę i białą koszulę bez rękawków, do tego dołożyłam czarne niezbyt wysokie koturny, zeszłam na dół gdzie moja mama siedziała z Naomi i karmiła ją. Uśmiechnęłam się do niej i pocałowałam ją w policzek, po czym odebrałam od niej moją córkę i sama dokończyłam karmienie. Gdy skończyłam włożyłam dziewczynkę do kojca i sama zabrałam się za moje śniadanie. Naomi jest kompletnie urocza, ma ciemne włosy i niebieskie oczy, ciągle się uśmiecha i na szczęście nie daje popalić w nocy.
- Wychodzicie dziś wieczorem? - spytała moja mama.
- Jeśli to nie będzie problem. - westchnęłam.
- Nes spokojnie należy Ci się chwila dla siebie i przyjaciół, Niall też myślę że tęskni za Tobą. - odparła.
- Przecież widujemy się prawie codziennie. - uniosłam brew.
- Raczej mi chodzi o spędzenie czasu bez dziecka Nes. - uśmiechnęła się.
- Dziś trochę nadrobimy. - upiłam łyk kawy.
- Ja wezmę Noemi i pójdę do Maury wieczorem, na pewno ucieszy się, a i my spędzimy trochę czasu razem. - postanowiła kobieta.
- Dzień dobry. - usłyszałyśmy głos z przedpokoju.
- Hej Niall. - odpowiedziała moja mama.
- Hej. - uśmiechnęłam się widząc go.
Podszedł i pocałował mnie w ramach przywitania, po czym poszedł do Noemi, tak mała jest oczkiem w głowie tatusia, jak tylko go zobaczyła zaczęła piszczeć i podnosić się w kojcu, więc wziął ją na ręce. Ja za to poszłam do pokoju po moją torebkę i poprawiłam swój makijaż, gdy schodziłam na dół słyszałam szepty między Niallem, a moją mamą ale nie mogłam zrozumieć o czym rozmawiają, gdy zeszłam na dół blondyn od razu oddał Noemi mojej mamie i poinformował, że wychodzimy. Wsiedliśmy do samochodu mamy Nialla, blondyn jak tylko stał się pełnoletni zrobił prawo jazdy, co swoją drogą bardzo się przydało przy moim porodzie. Niedługo później byliśmy pod szkołą i czekaliśmy na resztę naszych przyjaciół, po czym razem poszliśmy po nasze wyniki, które otworzyliśmy stojąc pod szkołą.
- I jak? - spytała Maddie.
Każdy po kolei chwalił się wynikami, byłam dumna z Nialla bo poszło mu bardzo dobrze, sama byłam ze swoich wyników zadowolona, jednak nauczanie indywidualne jest wygodne i można z niego dużo wynieść. Postaliśmy jeszcze chwilę pod szkołą, kilku nauczycieli zaczepiło mnie pytając o egzaminy i o Noemi co było w sumie miłe. Zdecydowaliśmy z Niallem, że on pójdzie od października na studia zaoczne i złapie jakąś pracę, a ja zrobię sobie roczną przerwę i dopiero podejmę dalszą naukę. Odwieźliśmy Maddie do domu, a potem Niall podrzucił mnie i poinformował, że wpadnie po mnie koło 20.00. Moja mama była zachwycona moimi wynikami i rozpłakała się mówiąc jak dzielna jestem przez co ja też się wzruszyłam.
Niall przyszedł punktualnie tak jak się umawialiśmy, zamówiliśmy taksówkę i po piętnastu minutach byliśmy w klubie pośród naszych przyjaciół. Od razu wznieśliśmy toast za zdane egzaminy i wypiliśmy po shot'cie, wzdrygnęłam się na smak alkoholu w moich ustach, ale potem rozeszło się po mnie przyjemne ciepło. Potem chwilę potańczyliśmy i wróciliśmy do naszego stolika, był on w mniejszej salce dzięki czemu mogliśmy swobodnie rozmawiać. W pewnym momencie Niall wstał i odchrząknął przez co wszyscy zwrócili na niego uwagę.
- Chciałbym jeszcze raz wznieść toast za naszą przyjaźń i żeby trwała ona jak najdłużej. - Niall podniósł kieliszek i wszyscy wypiliśmy równo z nim - Mam też jeszcze jedną sprawę, Nes podejdziesz? - poprosił.
- Znowu jesteś w ciąży? - spojrzała podejrzliwie Maddie.
- Nie! Mój Boże nie. - zaprzeczyłam.
- W każdym razie. - zaczął Niall - Wiem, że nasz związek nie trwa długo, ale znamy się praktycznie całe życie i kocham Cię jak nikogo innego, poza tym łączy nas mała Noemi, która tylko umocniła nas w tym wszystkim więc... - chłopak wziął głęboki oddech i uklęknął przede mną - Ines zrobisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? - zakryłam dłonią usta i starałam się powstrzymać łzy.
- Tak! Tak! Tak! - pisnęłam i przytuliłam go.
Wszyscy zaczęli nam klaskać, a Niall wsunął pierścionek na mój palec, pocałowałam go i miałam gdzieś wszystkie osoby patrzące się na nas bo do cholery to mój narzeczony.
Chwilę po 2.00 dotarliśmy do mojego domu, był zamknięty więc domyśliłam się że moja mama razem z Noemi postanowiła nocować u Horanów.
- Boże jestem ciekawa co powie moja mama. - pokręciłam głową.
- Właściwie nasze mamy wiedzą o tym. - podrapał się po karku - Wiesz musiałem wziąć wymiary na pierścionek, plus jest jeszcze jedna niespodzianka. - objął mnie i spojrzał mi w oczy.
- Jaka? - moja ciekawość sięgała zenitu.
- Nasze mamy dużo o tym rozmawiały i podjęły decyzję, że my zamieszkamy tutaj razem, a Twoja mama zamieszka z moją. - oświadczył.
- Żartujesz? - rzuciłam.
- Nie cieszysz się? - uniósł brew.
- Bardzo się cieszę! - wtuliłam się w niego.
- Będziemy pełną rodziną, Ty, Noemi, ja i szalone babcie niedaleko stąd. - zaśmiał się.
- Kocham Cię Niall. - powiedziałam.
- Też Cię kocham Nes. - wpił się w moje usta.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Więc właśnie tak to już koniec!
Bardzo dziękuję wszystkim którzy byli ze mną przez ten cały czas ♥ Za gwiazdki i komentarze, za duuużo wsparcia i motywacji.
Mam nadzieję, że podobało Wam się to FF :)
Niedługo zacznę pracować nad czymś nowym, jeszcze nie mam pewności czy na pewno będzie to o Niallu, bo myślę o kimś innym :) Ale to w swoim czasie ♥
Małe podsumowanie:
♦ wyświetlenia: 9,2 tyś
♦ gwiazdki: 766
♦komentarze: 227
31 rozdziałów + prolog + epilog
Zapraszam do obserwowania mnie na twitterze, ja też bardzo chętnie będę na bieżąco z Wami :3 -----> alexni9506
aleks9506 xx
CZYTASZ
Return to life || Niall Horan
Fanfiction*** -Kiedy wracasz? - to pytanie padało bez przerwy od ponad roku. -Nes... Dalej nie wiem, stan babci jest bez zmian. Mama nie chce jeszcze wracać. - odparł. -Tęsknie Ni, nie widzieliśmy się od półtora roku. - powiedziałam, a w moich oczach zbierały...