Prolog

3.2K 131 10
                                    

       Koncerty, kobiety, wywiady - tak wyglądało moje życie, ale wtedy zobaczyłem ... Poznaliśmy się w niezbyt miłych okolicznościach. Spodobała mi się od razu. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem na imprezie, musiała być moja. Najzwyczajniej w świecie miałem ochotę przelecieć. Skończyło się tak, że chlusnęła mi drinkiem w twarz, a sam wylądowałem w toalecie z Jej najlepszą przyjaciółką, wyobrażając sobie właśnie tą dziewczynę. Długie brązowe włosy, małe kuszące usta i najpiękniejsze brązowe oczy, jakie widziałem na tym pieprzonym świecie, które patrzyły na mnie z nienawiścią. Nigdy bym nie przepuszczał, że jeszcze kiedyś spotkam...

      Z samego rana dostałem telefon od mojego managera - Scooter'a, abym jak najszybciej przyjechał do jego biura. Całkowicie go powaliło, ale skoro dzwonił do mnie o 9.00 rano, to musiało być to coś ważnego i musiałem zostawić w łóżku blondynkę o nogach aż do nieba. Szybko się ubrałem, po czym zadzwoniłem po kierowcę. Trzydzieści minut później stałem pod drzwiami biura, z którego dochodziły stłumione głosy Scooter'a oraz dwóch kobiet. Nie kłopocząc się pukaniem, wszedłem do środka. Obok mojego managera stała kobieta, gdzieś w wieku mojej mamy, a na krześle, tyłem do mnie, siedziała dziewczyna o długich brązowych włosach. Szatynka była zajęta swoim telefonem, więc nie zauważyła nawet tego, że usiadłem obok niej na jednym z krzeseł. Twarz miała zasłoniętą włosami, które opadały na jej policzki, kiedy pochylała się do komórki. Spojrzałem na Scooter'a, czekając na wyjaśnienia, ale ten posłał mi tylko szeroki uśmiech.

- Holly, odłóż w końcu ten pieprzony telefon - warknęła kobieta w eleganckiej sukience. Dziewczyna na jej ton głośno prychnęła, ale posłusznie schowała komórkę.

- Justin, to jest Holly Malik - Scooter wskazał na szatynkę. - Holly, to jest Justin Bieber i od dzisiaj będziecie ze sobą pracować - dziewczyna na wzmiankę mojego nazwiska cała się spięła, jak również odgarniając włosy, spojrzała na mnie z taką samą nienawiścią, jaką zapamiętałem miesiąc temu.

Długie, brązowe włosy.

Mały, zadarty nosek.

Już wiedziałem, kim była.

Dziewczyna z klubu...

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••■••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Cześć i czołem 😉
Za nami prolog, a pierwszy rozdział już jutro 😍😚
Mam nadzieję, że "Dopóki mnie kochasz" przyjmiecie równie pozytywnie, jak "Bez Życia" 💕💋
Liczę na wasze opinie, żebym wiedziała czy jest sens, abym pisała to opowiadanie 📚
Kocham was 💕💓

Dopóki mnie kochasz [J.B.] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz