5.

421 28 0
                                    


Wtorek. Wczoraj spalam jak zabita a i tak czulam sie jak gowno. Za oknem widzialam czyste niebo i slonce. Wstalam, wlaczylam piosenke mojego braciszka ' beautiful' i podspiewujac poszlam do lazienki. Gdy spojrzalam w lustro prawie sie przewrocilam. Wlosy na wszystkie strony podpuchniete oczy i rozmazany makijaz. Wrocilam do pokoju po ubrania gdy akurat zaczynalo sie heart attack Demi. W lazience wzielam szybki prysznic , ubralam sie i wysuszylam wlosy.

Pomalowalam sie i wyszlam z lazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pomalowalam sie i wyszlam z lazienki. Spakowalam sie do torebki , schodzac ja dol wzielam sniadanie i wode a potem wyszlam z domu. Przez cala droge sluchalam muzyki.
W szkole minelam Chloe z czyms wygladajacym jak plaster na nosie.  Nigdzie nie widzialam Charliego , Leondre i Stephanie dzisiaj nie bylo w szkole bo jechali z mama do dentysty i pozalatwiac sprawy. Gdy zadzwonil dzwonek weszlam do klasy. A co tam zastalam? Charliego. Z kim? Z Chloe. Tulil ja a ona sie wrednie do mnie usmiechala. Nie zebym byla zazdrosna.... Cholera jestem strasznie zazdrosna! Lenehan podoba mi sie az za bardzo ale watpie ze ja mu tez. Przeciez komu by sie podobal ktos taki.

Usiadlam obok Megan

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Usiadlam obok Megan. A tak zaczela swoja gadanine.
- Le czy ty to widzisz? Ona owinela go sobie wokol palca. Mial na wyciagniecie reki taka laske a woli ta rure. - bawilo mnie to ze taka slodka, poukladana dziewczyna moze byc tak poruszona.
- Przestan, mam pewien pomysl pomozesz mi? - pytam.
- Pytasz a wiesz. - usmiecha sie do mnie. A potem obydwie wybuchamy smiechem. Nathan, brat Megan starszy od nas o roku najwiekszy przystojniak w szkole,  kapitan druzyny futobolowej i z tego co wiem to jest cholernie we mnie zakochanym. Pomysl polega na tym ze poprosze go zeby udawal mojego chlopaka a wtedy utre nosa Charliemu.
***
- Hej Nathan. - usmiecham sie slodko. - mam do ciebie taka mala prosbe.
- dla ciebie wszystko ksiezniczko. - mowi poklepujac miejsce na lawce obok siebie.
Siadam kolo niego i mowie.
- Chodzi o to ze chce utrzec nosa Lenehanowi i chcialabym zebys poudawal mojego pseudo- chlopaka. Wiesz buziaki, przytulanie, trzymanie za rece. Idziesz na to? - robie slodkie oczka.
- Jasne. - usmiecha sie.
Piszcze i  przytulam go a potem biore torbe i biegne do domu. Trzeba wprowadzic plan w zycie.
---------------------
NO I MAMY 5 ROZDZIAL! SIE POROBILO! GWIAZDKI I KOMENTARZE MILE WIDZIANE! PODOBALO BY SIE WAM FANFICTION Z ZAYNEM TAKIE O MOCACH NADPRZYRODZONYCH? BO MAM POMYSL😘 PISZCIE W KOMENTARZACH. BUZIAKI :*

Amnesia. Ch.L. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz