*** Obudził mnie dźwięk budzika. Wyciągnęłam rękę spod ciepłej kołdry I zaczęłam po omacku próbować wylaczyc te ustrojstwo. Gdy wkoncu udalo mi sie unieszkodliwic urzadzenie z piekła rodem wygrzebalam sie z cudownego łóżka w którym mogłabym umrzeć. Obudziłam Stephanie, moja przyjaciółkę jedyną w domu dziecka. Podeszłam do szafy wyciągnęłam z niej ubrania I bielizne po czym udałam sie do łazienki. Dzisiaj rozpoczecie roku szkolnego w Liceum musiałam jakoś stosownie sie ubrać.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
W łazience zrobiłam jeszcze lekki makijaż a wlosy zawinełam na lokówkę. Wyszlam z lazienki gotowa do wyjścia czekałam jeszcze tylko na Steph. Wychodza oznajmilysmy naszej wychowawczyni z domu dziecka ze dzisiaj sie przejdziemy. *** Stoimy właśnie na holu naszej nowej szkoły, szczerze mowiac to czuje sie tutaj jak jakies brzydkie kaczątko. Wszystkie dziewczyny piekne a chłopacy tak przystojni ze idzie sie zakochac przez jedno spojrzenie. Do grupki młodzieży w ktorej stałam ja i Steph podeszła przemiła kobieta która wyglądała jak dwudziestolatka, poszliśmy za nia do naszej nowej klasy. Gdy juz byliśmy w środku każdy zajął sobie miejsce. - Prosiłabym was o krótkie przedstawienie sie. - powiedziała pani Smith. Każdy po kolei sie przedstawiał mówił o swoich zainteresowaniach i o tym jaki przedmiot w szkole lubi najbardziej. Wkoncu nadeszła moja kolej. - Nazywam się Lea Devries... - nie było dane mi skończyć bo ktoś na końcu sali zaczął sie ksztusic. Odwrociłam glowę w tamtą stronę I zobaczyłam mojego normalnie klona tylko ze to był chłopak. Skądś go kojarzę... Z zamyślenia wyrwała mnie moja wychowawczyni prosząc o kontynuowanie. - Tak jak mowiłam nazywam się Lea Devries , dokładnie 6 października skończę 16 lat , interesuję się śpiewaniem i fotografią. Moim ulubionym przedmiotem w szkole jest muzyka i język angielski. Bardzo chciałabym odnaleźć swoją mamę. - wyrzuciłam z siebie a potem usiadłam. Po nastepnych wypowiedziach przyszła kolej na kolesia który wcześniej się dławił. - Nazywam się Leondre Devries.- tutaj szczęka mi opadła.- 6 października skończę 16 lat. - a tutaj moja szczęka leżała na podłodze. - moj tata zmarł 3 miesiące temu , miałem siostrę ale zniknęła niewiem gdzie teraz jest. Interesuje sie rapem i muzyka. - gdy skończył czułam jakbym spała na jawie. ( wspomnienie) - mamo! mamo! - dziewczynka bardzo podobna do mnie biegła z płaczem do mamy . - Co sie stało córciu ? - zapytała matka. - Leo urwał głowę mojej ulubionej Barbie. - brunetka strasznie płakała. Potem odwróciła sie i zobaczyła biegnącego do niej bliźniaka. Chlopiec wyglądał jak ten Leo z mojej klasy. A dziewczynka jak ja... Leondre to moj brat... a mi wracają wspomnienia. ------------------- NO I MAMY PIERWSZY ROZDZIAL MAM NADZIEJE ZE SIE PODOBA. BUZIAKI ;*