- Boże jak mnie boli głowa. Obudziłam się w swoim łóżku , nawet nie wiem jak się tu znalazłam. Głowa bolała mnie strasznie , jak by ktoś tłukł mnie młotkiem ... Przypomniałam sobie wczorajszy dzień , to co powiedziałam Fabianowi i to że byłam u Harrego. Włączyłam telefon i weszłam na wiadomości.
Fabian: Isabel przemyśl to.
Fabian: Przeczytałaś to?
Fabian: Dlaczego się nie odzywasz?
Fabian: To koniec????
Fabian: Odpisz bo zwariuje zaraz. Tęsknie!! Zrozum.
Fabian: Odpisz ...
Fabian: Czytasz to wogóle?
Fabian: Wiem co się stało z Lili !! Powiedziała mi Cassi jak zapytałem czemu nie lubisz żołnierzy. Ja jestem inny , nie oceniaj mnie. Chce się z tobą przyjaźnić , bo wiem że ty nic nie czujesz do mnie. Odpisz prosze :(
Ja: Ale co ja mam ci odpisać? Przemyślałam i chce żeby tak to zostało , żebyśmy się tylko przyjaźnili...
Fabian: Boże martwiłem się o ciebie. Dobrze wszystko co zechcesz tylko nie zostawiaj mnie prosze cie... :(
Ja: Nie mam takiego zamiaru..
Fabian : Musze kończyć . Mamy zbiurkę . Do zobaczenia .
Ja: ...
Schodziłam na dół licząc że rodzice będą w domu , ale nadzieja matką głupich. Była tylko kartka na lodówcę.
Musieliśmmy jechać na delegację . Wrócimy w piątek , obiad macie w lodówcę . Musicie posprzątać grób Lili .
Mama
Super ! Znowu ich nie ma . Wzięłam jabłko i ubrałam buty poczym wyszłam z domu.
***
Weszłam na cmentarz i kierowałam się w strone grobu Lili i z daleka zauwarzyłam Nicka stojącego nad grobem.
- Niki wszytsko dobrze? Położyłam mu rękę na ramieniu.
- Nadal nie moge uwierzyć w to co się stało. Jeszcze rodziców ciągle nie ma . Powinni być przy nas , nie daje już rady Isabel . Spóścił głowe.- Nawet po pogrzebie Lili z nami nie byli. My ich potrzebujemy , a oni mają to w dupie.. Dodał Nick , przytulajac mnie.
- Nic na to nie poradzimy Niki . Musimy trzymać się razem . Kucnęłam i przetarłam zdjęcie Lili .
***
Poszliśmy z Nikim na lody i spotkaliśmy tam Harrego i Erica.
- Cześć . Powiedział Eric .
- Siema . Odpowiedział Nick .
- Co tam u ciebie ? Zapytał Eric . On i Nick chodzą razem do klasy .
- Wszystko ok . Zerknęłam na Harrego który przyglądał mi się , tak jak by chciał przeniknąć do moich myśli .
- My spadamy. Powiedział Nick i pożegnał się z chłopakami.
- Zauwarzyłeś że Harry się wogóle nie odezwał . Zapytałam brata , kierując się do lodziarni.
- No masz racje. Jakie chcesz lody?
- Ja chce czekolade i cytryne . Powiedziałam siadając przy oknie .
Ja: Cassi czemu się nie odzywasz ?
Cassi: Jestem z Lucasem nad jeziorem .
Ja: Aha
Cassi: A stało się coś ?
Ja: Nie . Baw się dobrze :)
Cassi: Mam taki zamiar :) W piątek przyjadę . A w poniedziałek idziemy razem na początek roku czy jak?
Ja: Tak . Nick nas podwiezie .
Cassi: Oki , pozdrów go :)
Ja: Dobrze . Papa :)
Cassi: Pa
- Prosze . Powiedział Nick, podając mi lody .
- Dzięki . O której jedziemy w poniedziałem ? Zapytałam, jedząc lody.
- Mamy na 8:10 Więc tak o 7:20 musisz wstać, a potem jeszcze trzeba jechać po Cassi. Powiedział .
- A no właśnie masz pozdrowienia od Cassidi . Jest nad jeziorem z Lucasem . Popatrzyłam na niego .
- Ok dzięki . A ty planujesz coś na tą resztkę wakacji ? Dźgną mnie łyżeczką.
- Nie raczej nie a co? Popatrzyłam na niego , odstawiając na chwile lody.
- Jedziemy z chłopakami nad jezioro , chcesz jechać z Fabianem?
- No dobra , a kiedy jedziemy? Popatrzyłam na niego.
-Jutro . Uśmiechną się .- Więc powiedz mu to dzisiaj. Dodał po chwili.
Ja: Chcesz jechać nad jezioro?
Fabian: Z kim?
Ja: Będzie jeszcze mój brat i jego koledzy .
Fabian: No , w końcu poznam twojego brata :)
Ja: Heheh nom. :)
Fabian: To kiedy ten wyjazd?
Ja: Jutro :)
Fabian : No postaram się załatwić wolne . Masz szczęście że to tylko szkolenie :)
Ja: A to potem nie będziemy mogli się widywać? :0
Fabian: Będzie ciężko . Ogólnie w wojsku nie można się tak urywać, ale te szkolenie miałem już wcześniej więc nie musze tam tyle siedzieć .
Ja: Aha no ok. To do jutra .
Fabian: Do jutra :)
- Załatwione . Uśmiechnęłam się do Nicka.
CZYTASZ
Żołnierz też ma uczucia
Novela JuvenilTa Historia opowiada o siedemnastoletniej Isabel i o młodym żołnierzu imieniem Fabian . Po mimo różnych zdarzeń.. Is zakochuje się w nim do szaleństwa. Na ich drodze pojawią się różne problemy. Czy przetrwają razem?