(4)Karteczka.

125 11 0
                                    

Poszłam do szkoły smutna. Dlaczego?! Bo mój chłopak wyjechał! Eh, ale to nie jego wina, tylko jego rodziców. Jego rodzice są podróżnikami i jeżdżą we wszystkie zakamarki świata.

Szłam sobie spokojnie korytarzem i zorientowałam się, że dzwonek na lekcje już był.

Szybko przebrałam buty i ściągnęłam kurtkę. Wbiegłam do sali od matmy.

- Prosze Alina, jaki refleks. Nie wstawię ci spóźnienia bo zdążyłaś.- powiedziała pani Peterson.
Wbiegłam do klasy gdy czytała moje nazwisko. Niezłe wejście co?

Kiedy lekcja dobiegła końca, na przerwie jakiś koleś przystawił mnie do ściany. On chciał mnie pocałować! Kopnęłam go wtedy z całej siły w jego magiczne klejnoty. Nie nie wiem czy są magiczne bo nie sprawdzałam i nie zamierzam!

Lekcje minęły szybko. Przed ostatnia lekcja z wychowawcą.

- Dzieci, prosze dać to rodzicom do uzupełnienia i na jutro przynieść.- powiedziała nauczycielka.

Karteczka?

Uwaga czytam:
Drodzy rodzice! Czy wyrażacie zgodę na badanie .................... stwierdzające czy dziecko jest chore na różnego rodzaju choroby.
Tak/ Nie
Badanie odbędzie się w najbliższy poniedziałek.

Poniedziałek?! Fuck... Adrian wtedy wraca. Będzie zaniepokojony...

To Nie Moja DecyzjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz