Finn... lubię cię.

775 49 19
                                    

*perspektywa Finna*

Wyszedłem z domu Marshalla słysząc jak on i Balonowy rżną się w kuchni. Dlaczego czułem taki ból słysząc ich? Przecież dałem sobie spokój z Balonowym a Marshall tylko pomaga mi się odstresować i nic więcej. Chyba boli mnie samotność. Wszyscy wokół kogoś mają... Tylko ja jestem sam.
Westchnąłem i kopnąłem kamień leżący na drodze. Nagle, usłyszałem czyjś głos.
-Auć mogłeś ostrzec...-mruknął płomienisty chłopak patrząc na mnie.
N

atychmiastowo oblałem się rumieńcem. Co za wstyd! Co ja mam mu powiedzieć?! Poznałem go w dosłownie chwilę. To książę ognia z którym zapoznał mnie jakiś czas temu Jake twierdząc że za mało mam kumpli i nie mogę się zrelaksować. Nie za bardzo nam wtedy wyszło... Zwłaszcza po tym jak się dowiedział że wolę chłopaków. Zrobiło się nie zręcznie...
-Ym... Przepraszam najmocniej... Naprawdę nie chciałem cię trafić...
-Tak?! A może tylko tak mówisz żebym dał ci spokój bo się mnie boisz?!-książę jak zwykle miał problemy z opanowaniem gniewu. Jego ognista czupryna buchnęła w górę intensywnym ogniem.
-Nie... To nie tak... Ja po prostu kopnąłem kamień bo jestem zły... Mam zły dzień...
Nagle zatrzymał się i złagodniał.
-Ja też... Nic mi nie idzie...-westchnął i osunął się zrezygnowany na kolana. W miejscu w którym klęknął wypaliła się plama na trawie.
-Mogę ci jakoś pomóc?-zapytałem.
-Tak... Po prostu ze mną porozmawiaj.

***

-Mmmm byłeś taki niegrzeczny. To przez tę złość...-uśmiechnął się Marshall i objął trochę już zmęczonego księcia. Ten tylko lekko się uśmiechnął.
-Idiota...
Czarnowłosy zaśmiał się i westchnął opadając na łóżko.
Leżeli tak przez dłuższą chwilę odpoczywając.
-

Jak myślisz... Z Finnem wszystko okej?-mruknął nagle książę.
-Um... A bo ja wiem. Może teraz przegląda sobie poradniki* i płacze...
-Biedaczek...
-A ty coś się tak nim przejął?
-Martwię się... Przeze mnie jest nieszczęśliwy.
-Chyba nie wydymałem cię wystarczająco.-stwierdził Marshall i zerwał kołdrę z Balonowego dobierając się do niego.

***
-

Mamy wiele wspólnego Finn.-mruknął nagle Książę Ognia.
-Tak... Oboje jesteśmy porywczy...
-I szukamy sobie bezskutecznie chłopaka.
-C-co?! Szukasz chłopaka?!-Finn otworzył szeroko oczy i spojrzał na płomienistowłosego. Ten tylko zaśmiał się i pocałował go lekko w policzek.
-Cholera! Pali! Ughhhhhhh!-jęknął z bólu blondyn.
-P-przepraszam! Nie chciałem cię skrzywdzić! Ciągle zapominam że...
Finn przerwał księciu kładąc palec na jego ustach. Z trudem powstrzymywał się od pisku z bólu. Zabrał rękę i uśmiechnął się ze łzami w oczach.
-Nic się nie stało... Chciałeś dobrze... Podobasz mi się.
Książę błyskawicznie oblał się rumieńcem.
-N-nawet gdy nie możesz mnie dotknąć?
-Tak. Kiedyś znajdę jakiś sposób... Jeśli ci się podobam to nic innego się nie liczy...-złapał go za rękę.
Płomiennowłosy błyskawicznie zabrał dłoń.
-Przestań... Poparzysz się.
-Nie ważne...-mruknął Finn.
Z bólu stracił przytomność.

***

*Nawiązanie do poprzednich por... Poradników.(pornoli :v) -w-

Wybaczcie że tak mało. Ale chyba liczy się że coś.
Będę się starać pisać. Trzymajcie kciuki.

Wasz Tap-chan. ;*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 12, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

❀Marshall Lee xPrince Gumball❁ YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz