#14 Dla mnie tylko ty jesteś najważniejsza!

327 16 6
                                    

Z każdą chwilą coraz bardziej tęskniłem za Pauliną. Co prawda pisaliśmy ze sobą codziennie, ale to nie to samo. Został mi tylko
tydzień w Spale i do domu, do dziewczyny i najbliższych.
Spojrzałem na zegarek, godzina 13:40. Postanowiłem zadzwonić do Pauliny.

Pierwszy sygnał... Odebrała jakoś szybko.

- Cześć kochanie co u ciebie?

-Hejka smutno mi tu bez ciebie, nie możesz przyjechać?

-Niestety nie jeszcze muszę przyjęcie zorganizować na sobotę.

-Jakie przyjęcie? O czym ty mówisz!?

-Nie wierzę zapomniałeś. Na moje 19 urodziny!

-Pamiętałem, tylko się z tobą droczę.

-Wiesz kiedy będziesz w domu?

-Przyjadę po południu w sobotę, myślę że uda mi się przyjść na imprezę.

-Musisz! Jak chcesz to możesz zabrać kolegów.

-Niech ci będzie, ale ja za nich nie odpowiadam ;D.

-Dobra dobra musze już iść, bo za chwilę Julia przyjdzie. Na pewno znowu będzie gadała o Andrzeju.

- Uuu, zobaczę jak ta sytuacja wygląda u niego i ci potem powiem.

-Pa! Do potem.

- Kocham cię.

-Ja ciebie też. - Po tych słowach zielonooka się rozłączyła.

Zgodnie z obietnicą poszedłem odwiedzić Wronę. Siedział na łóżku, wyglądał na zakłopotanego. Przed sobą miał laptopa, z którego wydobywał się dźwięk bardzo dobrze znanej mi piosenki. Jej słowa nawet znam na pamięć, bo Andrzej cały czas puszcza ją w autobusie. Opowiada ona o jakimś chłopaku, który chce poderwać dziewczynę. Tak wiem dziwnie to brzmi, ale wpada w ucho. Na dodatek jest po hiszpańsku. Andrzej i jego gust xd

-Cześć Stary, co słychać?

-O cześć Kacper, po staremu. Proszę wejdź!

-U mnie też ok...

-Poczekaj dostałem SMS od Antigi, dostałeś też?

-Sprawdzę. No mam, a co?

-Przeczytaj.

Czesc z naglych przyczyn jutro wyjezdzamy z Spaly. Stéphane

-Czemu nam tego nie powie na treningu tylko teraz przez sms 'a!?

-Nie wiem może powodem jest to, że następny trening jest dopiero o 15:20 i chciał nas wcześniej o tym poinformować.

-No może, ale czekaj to znaczy,że...

-Co!?

-Że jutro zobaczę Paulinę!

-No ty tak...

-Coś nie tak z Julią? Przecież kiedy tu była to cały czas z nią gdzieś chodziłeś.

-No niby tak, ale nie wiem czy ona mnie bierze tak na serio, czy będzie taka jak Kinga.

-Weź przestań Paulina mówiła, że Julia też bardzo chciałaby Cię już zobaczyć.

-Mówisz prawdę?

-No przecież jesteśmy przyjaciółmi, nie okłamał bym cię. Mam pomysł, który na pewno Ci się bardzo spodoba. Przynajmniej ja tak myślę.

-No jaki?

-Jutro po przyjeździe pojadę do ciebie z Pauliną i pomożemy Ci zrobić kolację, wysprzątać dom itp.

- No nie wiem nie wiem.

-Andrzej chyba nie chcesz, żeby jakiś za przeproszeniem idiota zgarnął Ci dziewczynę!?

- Nie... Dobra to przyjedz jutro,ale jak to nie wypali to nie wiem co z tobą potem się stanie! Ostrzegam!

Posiedziałem jeszcze chwilę u Andrzeja, a o 15 byłem u siebie. Napisałem do Pauliny, że jutro ma być w domu. Odpisała, że i tak by została, bo o 14 ma przyjechać do niej Natalia. O ile się nie mylę to chyba chodzi o tą, o której cały czas mówi Facundo. Chociaż on też coś tam o niej gada, może z tego coś będzie. W pokoju myślałem nad wszystkim. Wymyśliłem wyjazd nad morze, tylko ja i ona. Włączyłem laptopa i sprawdziłem wolne terminy.
,,22-26 czerwiec "
Ten 22 czerwca mi coś mówi, ale nie umiem sobie przypomnieć. No nic, w te dni raczej chyba nic nie mam.
Po treningu, czyli o 18 poszliśmy na kolację. Godzinę później byłem w pokoju, tuż za mną przyszedł Konar.

-Jak tam u Pauilny?
-Wszystko dobrze, a co ty się tak o nią martwisz!?
-Chciałem wiedzieć czy jest OK.
-Spoko, wybacz ale nerwy mnie ponoszą.

Perspektywa Pauliny :

Jutro z Natalią chcemy przygotować moją imprezę urodzinową. Będą na niej wszyscy zawodnicy skry, chciałwbym aby był też Ignaczak i Zatorski, ale oni chyba nie ma przyjdą. Szkoda, no mówi się trudno. W pewnym momencie dostałam sms'a. Był on od Mikołaja (w tym opowiadaniu jest moim starszym bratem). Pytał czy może dzisiaj wpaść, bo dawno się nie widzieliśmy. Dostał odpowiedź twierdzącą. Po pół godzinie był pod moim mieszkaniem. Przyjechał swoim wypasionym autem, czarnym BMW. Zawsze o takim marzył i się wreszcie doczekał. Nic się nie zmienił. Pomyślałam sobie w myślach. Jednak chyba coś go gryzie, za dobrze go znam za dobrze.

----------

Ja się podoba?
Komentujcie, gwiazdkujcie!

Życzę miłego dnia/wieczoru/nocy!

Skrzatskry 😘

Dwumetrowe szczęście! ✔ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz