Nie uciekaj. Nic Ci nie zrobię. [Narry]

7

*Oczami Harrego*

Zrobiłem to co kazał mi ten cały Louis. Wcale go nie lubię, ale chcę z kimś tu zacząć. Nie powiem, ale ten Niall na serio nieźle całuje. Tak naprawdę nie chcę go krzywdzić.

 Zawsze byłem typem ucznia, który miał swoją bandę i z nią, wkurwiał nauczycieli i znęcał się nad uczniami. 

Wszystko się zmieniło, gdy zakochałem się w jednym z kujonów. Nie wiem jak to było możliwe, ale ten kujon, który ubierał się w obrzydliwe koszule, spodnie khaki i nosił olbrzymie bryle, spodobał mi się. Moja banda nie wiedziała o tym. Nigdy się nie dowiedziała. Postanowiłem go wykorzystać, zamiast wyznać mu co czuję. Nie rozumiem, czemu tak postąpiłem, ale chyba bałem się wyśmiania. Nie tylko ze strony mojej bandy, ale też ze strony tego kujonka. Nie wiem jak zakochałem się po pierwsze w kujonie, po drugie, i najważniejsze, to był od cholery CHŁOPAK! W starej szkole, prawdopodobnie przeleciałem wszystkie dziewczyny. Może i paru chłopaków też dostało ode mnie w dupę, ale nie robiłem tego, bo to lubiłem. Robiłem po prostu pieprzyć każdego na około bez zobowiązań. Podczas seksu z chłopakiem, wyobrażałem sobie, że to jakaś super, gorąca laska. Ja nigdy nie lubiłem w dupę, i nie lubię. Ale czuję, że sytuacja, ze starej szkoły zaczyna się powtarzać. Ten cały Niall, prawda, nie ubiera okropnych koszul i spodni khaki. Ba. Lepiej dla mnie. Niall jest serio przystojny i czasem nawet seksowny. Jego to nawet bym z przyjemnością jebał w dupę. Piękny farbowany blond na głowie, szczupłe nogi i ten cholernie zgrabny tyłek. Lepszy niż u niektórych dziewczyn w tej szkole. Kurwa. Harry, ogarnij się. Strzeliłem sobie mentalnego liścia i już byłem przy Louisie. 

-I jak> Rozkochałeś już w sobie tego pedałka?- zaczęło się we mnie buzować, gdy nazwał go znowu tym pieprzonym pedałkiem.

-Mślę, że kilka dni i nasz plan się powiedzie. A po tym jak go w sobie rozkocham, co chcesz dokładnie zrobić?

-Dowiesz się w swoim czasie, Harreh.- puścił mi oczko i wszedł do klasy, a ja za nim.