Akademia Wampirów//Skończone

Rozdział 23

***
Byłam zła... Moja Dimka wybrał tą głupią dziwkę sprzedającą krew...!!! Odmówił mi, swojej najlepszej przyjaciółce! Sflustrowana gniewem pobłądziłam palcami po twarzy. Natrafiłam na bliznę. Czy to przez nią Dimka mnie nie chciał? Czy to przez te głupie uczucia, które nie kieruje do mnie tylko do tej Rosemarie? Dlaczego?
Tyle pytań i jeszcze więcej gniewu. Musiałam tylko wymyśleć sposób by się zemścić. ***
( Rose )
Romans Lissy i Christiana przebiegał dobrze i razem wymyślili, że wyjadą nad morze w środku zimy. Po prostu wspaniały pomysł. W sumie Christian zaprosił jeszcze Taszę, więc może urządzimy małą imprezę. Cieszyłam się z drugiej strony, że trochę odpocznę, bo jedziemy na całe dwa tygodnie. I cały ten czas spędze z Dymitrem i przyjaciółmi. Nie mogłam się doczekać tego wypadu.
***
Obmyśliłam wszystko bardzo dokładnie. Jak wyjedziemy nad morze tam ją zabiję!
W końcu się jej pozbędę raz na zawsze...
Muszę wynająć tylko do tego odpowiednich ludzi...

***
( Dymitr )
Nie czuję się za dobrze z myślą, że znowu będę musiał siedzieć w towarzystwie Taszy. To prawda jest piękną kobietą, lecz ja oddałem serce innej i nic tego nie zmieni. Boję się, że Rose nie wytrzyma i zdradzi nasz tajemny związek i uczucia. Jeśli tak by się stało, musielibyśmy od siebie odejść... Rozeszłoby się to po całym świecie i było by nam trudno wiązać koniec z końcem... Wiem, że Rose jest wybuchowa i wiem jak działa na nią widok Taszy i w sumie się nie dziwię... Jak bym się zgodził na propozycję Taszy, znając życie już bym miał z nią dziecko, ja wole być z Rose. Wiem, że Rose nie urodzi mi dziecka, ale to nie ma większego znaczenia. Nic się nie liczy bez niej. Świat nie ma znaczenia liczą się tylko uczucia do Rose i nic więcej... Muszę być czujny i tyle...