Rozdział 24

395 24 1
                                    

( Rose )

W końcu dobiegł dzień wyjazdu. Powoli zaczęłam się pakować, a gdy skończyłem okazało się, że samolot już przyleciał. Szybko usiadłam gdzieś z tyłu, by w każdej chwili mógł się do mnie dosiąść Dymitr, Lecz nie widziałam ani go ani Lissy bądź Christiana. Nagle samolot wzniósł się do góry.
Co się dzieję? - pytałam własnych myśli, ale to było okropnie dziwne. Nigdzie nie ma Dymitra, ani Lissy. Dokąd ja lecę? Nie ukrywam, że odczuwałem strach, ale postanowiłam czekać, bo w końcu nie rzucę się z 50 m na ziemię. To byłoby ryzykowne. Powoli ze zmęczenia i strachu, powieki stały się coraz cięższe i po chwili cichutko sobie spałam.
***
Postanowiłam jej nie zabijać. Zrobię tak by Dymitr cierpiał tak jak ja, kiedy mi odmówił. Wysłałam Rose na Szkołę Przetrwania, czyli ogólnie Wizyta w Koszarach. Jestem ciekawa jak na to zareaguje Dymitr. Biedna Rose będzie skazana na Amerykę Północną. Aż tak mi jej żal, że aż wcale.
***
( Dymitr )
Godzina 3:40 czyli noc u wampirów, a u ludzi dzień. Nasz lot się zbliżał. Postanowiłem zajrzeć wcześniej do Rose. Wyszedłem z mojego pokoju i pokonałem trzy piętra schodów, by dotrzeć do jej pokoju. Zastukałem cicho do drzwi, ale odpowiedziała mi cisza. Sprawdziłem klamkę i dziwnym trafem były otwarte. Pokój był opustoszały... nigdzie nie było śladu Rose. Lecz na stole znalazłem pomiętą kartkę. Od razu po charakterze pisma zorientowałem się kto to pisał, a było to pismo Taszy. Treść listu brzmiała: "Nie chciałeś przyjąć mojej propozycji, a ja Cię naprawdę kochałam, to teraz ja odbiorę Ci to co kochasz najbardziej, czyli ją- Rosemarie. Nie bój się nie zabiję jej, lecz postaram się by cierpiała za to,co Ty mi zrobiłeś! Nienawidzę Cię Dymitr i jestem gotowa zrobić wszystko byś cierpiał, ale mam trochę godności i po prostu pozwolę Ci o niej zapomnieć. Być może wtedy zmienisz zdanie i zdecydujesz się mieć razem ze mną dzieci. Wybór należy tylko i wyłącznie do Ciebie.
Podpisała Twoja Tasza. "

Zdążyłem przeczytać list dwa razy, by zrozumieć co planuje Tasza. Ona chciała się po prostu zemścić. Ale dlaczego nie chciała się zemścić na mnie? Dlaczego wybrała Rose? W sumie porywając ją mściła się z potrójną mocą... Nie mogłem dopuścić, by Tasza skrzywdziła moją Rozę! Musiałem ruszyć niebo i ziemię, by odnaleźć moją
ukochaną!

Akademia Wampirów//SkończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz