Dostałam szlaban. I po co być szczerym? Mniejsza o to, gdy wszystko opowiedziałam Lunie ona powiedziała, że Gaston jej się podoba. Co ona w nim widzi? Chyba tylko jego śliczną buźkę, nie w cale nie jest śliczna. Nina jak ty w ogóle możesz tak myśleć?
-Hej Nina- podszedł do mnie Matteo
-Jeśli Gaston cię tu przysłał to możesz sobie pójść- westchnęłam
-Nie, nikt mnie tu nie przysłał
-W takim razie co chcesz?
-Umówić się.
-Słuchaj, jeśli chcesz porady to ja nie jestem najlepsza w te sprawy.
-Ale ja chcę się umówić z tobą
-Ze mną?
-A znasz inną Ninę? Więc masz czas w piątek?
-Mam szlaban, podziękuj Gastonowi
-Ale może dasz radę się jakoś wyrwać?
-Spróbuję. To do zobaczeniaZadzwonił dzwonek i wszyscy rozeszli się do klas. Większość lekcji minęła bez problemów, no poza plastyką. Nienawidzę plastyki, to jedyny przedmiot, z którego jestem słaba. Po lekcjach, gdy brałam książki z szafki podszedł do mnie Gaston.
-Umówisz się ze mną?
-Nie.
-Podaj mi jeden powód dlaczego nie, a się odczepie
-Mam szlaban na wychodzenie przez ciebie
-Ten zakaz chyba nie obejmuje Matteo, co?
-Skąd wiesz?
-Wszystko słyszałem
-Gaston, słuchaj ja nie chcę cię ranić, więc najlepiej o mnie zapomnij
-Za późno już mnie zraniłaś. Od kilku lat proszę cię o jedno głupie spotkanie tylko tyle, a gdy podchodzi do ciebie chłopak, którego ledwo znasz od razu do niego lecisz. Ale kto by się przejmował uczuciami głupiego Gastona, nie? Lepiej już pójdę.
-Gaston zaczekaj!Ale chłopak poszedł w stronę wyjścia. Nina w co ty się wpakowałaś? Może serio powinnam się z nim spotkać? Widzę, że boli go to, że wybrałam jego najlepszego przyjaciela. Nie, Nina nie będziesz się z nim umawiała tylko dlatego, że mu się podobasz, musisz myśleć o sobie.
GASTON
-Co ty robisz?- podbiegłem do Matteo
-Ale o co ci chodzi?
-O Ninę. Znasz zasady, ukochana kumpla jest nietykalna
-Chyba dziewczyna. Zresztą spokojnie mam do napisania kilka wypracowań, góra miesiąc i możesz ją sobie wziąć.
-Jesteś okropny. Jak możesz tak robić z dziewczynami?
-Jakoś wcześniej ci to nie przeszkadzało.
-Weź już przestań, bo odechciało mi się ciebie słuchaćDo Nina💕:
Jesteś już w domu?
Od Nina💕:
Tak
Do Nina💕:
Zaraz do ciebie przyjdę, mam ci coś ważnego do powiedzenia
Od Nina💕:
Wybacz, ale mój szlaban obejmuje też
odwiedzanie
Do Nina💕:
Więc powiem Ci to teraz
Od Nina💕:
Co?
Do Nina💕:
Matteo chce cię wykorzystać
Od Nina💕:
Co?
Do Nina💕:
Matteo chce cię wykorzystać
Od Nina💕:
Nie mogę uwierzyć
Do Nina💕
Przykro mi
Od Nina💕:
Nie mogę uwierzyć w to, że jesteś takim podłym zazdrośnikiem! Mówisz o swoim przyjacielu
Do Nina💕:
Ale ja mówię prawdę!
Od Nina💕:
Nie chce mi się z tobą gadać, zostaw mnie w spokoju.Nina💕 zablokował(a) twój numer
CZYTASZ
Apuesta|Gaston y Nina
Fanfiction-Miłość więc? -Brak jej. -Jak to brak miłości? -Brak jej tam skąd pragnąłbym wzajemności.