Rozdział 9,5

611 61 59
                                    

Lato powoli zbliżało się ku końcowi, powoli zbliżał się dzień, w którym kolejne pokolenie postawi swoje pierwsze kroki w szkole podstawowej. Jednak czas ten nadejdzie dopiero za niecały miesiąc, toteż niewiele osób o tym myślało. W pokoleniu tym znalazł się idący między budynkami szatyn, któremu najwidoczniej nie przeszkadzał gęsty deszcz, padający już od dłuższego czasu, o czym świadczyły całkowicie przemoczone ubrania chłopca. Powłóczył nogami, wpatrzony w czubki swoich bucików. Po jego twarzy spływały krople deszczu, do których dołączyły słone łzy. Twarz chłopca wyrażały żal i nienawiść.
- Dlaczego? - wyszeptał. - Megumi, dlaczego ty mi to robisz? Zabiję... - powiedział po chwili. - Zabiję tego idiotę, który mi cię zabrał...

**********

Hehehe... Taki sobie mini-rozdzialik wymyśliłam :3
Chciałam troszkę was... zaintrygować ^.^
Ciekaw jestem waszych teorii, co do rozdziału, więc piszcie, co tam wymyślicie ;D

Matao!
naticzer

Błękitna BestiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz