-Tak, jasne ty masz zawsze rację!-krzyknęłam na moją jak do tej pory najlepszą przyjaciółkę Julkę.
-Posłuchaj ja chcę ci tylko pomóc.-mówiła wciąż spokojnie.
-Pierdol się! Wy wszyscy chcecie mi tylko pomagać sama sobie z tym poradzę!-ponownie krzyknęłam i wyszłam z domu jej rodziców. Julka mieszka z rodzicami bo, jest młodsza o rok ode mnie. Jej mama i tata są też moimi rodzicami, sami tak mówią. Julka jest jak moja siostra. Ale, to nie powód żeby wpierdalać mi się w życie.
Fakt mam lekkie problemy ale, dam radę sobie sama, tyle czasu sobie radziłam i było dobrze. Od kąd rodzice zginęli w wypadku mam tylko siebie. No tak, jest jeszcze Marcin-mój brat ale on ma własną rodzinę. Jest starszy o 5 lat, ja mam obecnie 18. Marcin i jego żona Ala przyjeżdżają co drugi weekend ale teraz będą to robić rzadziej ponieważ, Ala jest w ciąży. Cieszę się w sumie to dobrze są szczęśliwi i nie potrzebują mnie i moich problemów na głowie.
Z zamyśleń wyrwał mnie dzwonek telefonu.
Julcix❤❤ dzwoni.
Odrzuciłam połączenie i wsiadłam na moją zieloną Yamahę R1. Tak robię, kiedy chcę zapomnieć o wszystkim nawet nie wiem kiedy tak się zmieniłam, jeszcze 3 lata temu przed wypadkiem rodziców byłam normalną wręcz pustą nastolatką. Teraz noszę tylko dresy i bluzy a szpilek nie mam nawet jednych. Nie przeszkadza mi to. Chyba zmieniłam się kiedy poznałam Sebastiana, mojego byłego chłopaka. Miałam 16 lat, a on 22. Imponował mi wszystkim. Był typowym ''dresem" wyrok w zawiasach, zawsze chamski dla wszystkich tylko nie dla mnie. Naprawdę go kochałam a, przynajmniej tak mi się wydawało. Wdałam się w jego towarzystwo drobne kradzieże, bójki i tego typu rzeczy. Najbardziej ucierpiała na tym Julia chciała mi pomóc ale, ja uważałam, że zazdrości mi takiego chłopaka. Zrozumiałam dopiero po roku że Sebastian nie jest tym moim Sebastianem którego poznałam dokładnie zrozumiałam to kiedy byliśmy na sali sądowej ja, on i nasi "znajomi". Mieliśmy rozprawę o kradzież z pobiciem. Kiedy on powiedział, że to ja wszystko zaplanowałam a oni mi pomogli załamałam się ja wtedy tylko stałam na czatach. Dostałam 2 lata w zawieszeniu na 5 i nadzór kuratora na 8 miesięcy. Zerwałam z nim jakikolwiek kontakt ale, w zeszłym tygodniu on się odezwał i o to była moja kłótnia z Julką. Ona uważa, że on się nie zmieni i będzie taki sam ale, ja chciałabym zobaczyć czemu się odezwał o co w tym wszystkim chodzi.
Zeszłam z mojej maszyny kiedy dotarłam do miejsca gdzie zawsze spotykam się z Adamem moim przyjacielem o 2 lata starszym. Jest dla mnie..w sumie nie wiem jest moją bratnią duszą chodziliśmy przez 9 lat razem na treningi boksu, on mnie w to wciągnął. Niestety przerwałam treningi dla Sebastiana miałam zamiar wrócić ale nie wiem czy to będzie w porządku. Adam to wysoki, umięśniony ciemny blondyn tak samo jak ja.
Bez namysłu wyciągnęłam telefon z mojej motocyklowej kurtki i sprawdziłam powiadomienia.
27 nieodebranych połączeń od Julcix❤❤
34 smsy od Julcix❤❤
36 nieodebranych połączeń od Adaś😂😂
23 smsy od Adaś😂😂
Wszystkie smsy pytały o to samo gdzie jestem i, że mam się odezwać. Po chwili usłyszałam dźwięk motocykla, to była maszyna Adama taka sama jak moja tylko czarna. Chłopak szybko zszedł z maszyny, podbiegł do mnie i mocno mnie przytulił. Tylko on mógł to robić nikt inny nie miał pozwolenia. Bez słowa odwzajemniłam uścisk. Tego wtedy potrzebowałam.____________________________________
Witam was (jeśli ktokolwiek to czyta) to moje pierwsze opowiadanie i proszę nie krytykujcie mnie aż tak bardzo.
CZYTASZ
Nigdy więcej
Teen FictionHistoria Agaty która po śmierci rodziców wpada w coraz większe kłopoty przez osobę, o której chciałaby zapomnieć na zawsze. Wspiera ją jedynie jej najlepszy przyjaciel. Niestety nie wszystko układa się po jej myśli. A, z każdym dniem problemów jest...